Projekt nowelizacji ustawy o ubezpieczeniu społecznym rolników zawierał przepisy bardzo korzystne dla rolników, zakładał bowiem dodatki do emerytury podstawowej w wysokości od 1,2% do 4,8% w zależności od wielkości gospodarstwa. Jednak w projekcie skierowanym 8 grudnia do zaopiniowania przez Komisję Prawniczą dodatki te zostały radykalnie obniżone i ujednolicone.
W pierwotnym projekcie wysokość tego dodatku miała być różna dla poszczególnych grup rolników i wynosić odpowiednio:
1) 1,2% emerytury podstawowej – w przypadku gdy gospodarstwo rolne obejmuje obszar użytków rolnych powyżej 50 ha, ale do 100 ha przeliczeniowych; przy czym właściciel takiego gospodarstwa opłaca dodatkową składkę miesięczną w wys. 12% emerytury podstawowej;
2) 2,4% emerytury podstawowej – w przypadku, gdy gospodarstwo obejmuje obszar użytków rolnych powyżej 100 ha przeliczeniowych do 150 ha; w tym przypadku składka miesięczna rolnika jest wyższa o 24%,
3) 3,6% emerytury podstawowej – w przypadku, gdy wielkość gospodarstwa wynosi od 150 do 300 ha przeliczeniowych; właściciel płaci składkę miesięczną wyższą o 36%,
4) 4,8% emerytury podstawowej – gdy gospodarstwo rolne obejmuje powyżej 300 ha przeliczeniowych; właściciel opłaca składkę wyższą o 48% emerytury podstawowej.
Obecnie niezależnie od wielkości gospodarstwa dodatek będzie wynosił 0,5 %, przy czym nie ma w projekcie informacji o tym, że zmniejszona będzie również wysokość dodatkowej składki. Nie ma również żadnych innych zmian w projekcie opiniowanym teraz przez Komisję Prawniczą a projektem pierwotnym.
Jak informuje portal sadownictwo.com.pl, zmiana może wynikać z faktu, że przy pierwotnym założeniu emerytura podstawowa rolnika prowadzącego duże gospodarstwo byłaby wyższa o 140% od emerytury pracownika zarabiającego przez 25 lat pensję w wysokości minimalnej krajowej.
Jeśli to miałoby być uzasadnieniem zmian, byłoby to co najmniej dziwne, jeśli porówna się zakres prac, obowiązków i odpowiedzialności właściciela ponad 300 hektarowego gospodarstwa z zakresem prac i obowiązków pracownika nagradzanego najniższą pensją krajową.
No i dobrze, rolnicy nie płacą podatku dochodowego, a składka KRUS jest skandalicznie i nie konstytucyjnie bardzo niska w stosunku do pracowniczej składki miesiecznej ZUS.
Czas to ocenić, wprowadzić miesięczna składkę rolnikom podobna do pracowniczej , wcześniej pracownicza obniżyć i do niej podnieść składkę rolnikom.
Nie można bez konca dokładać tym, którzy nie wnoszą do skarbu państwa żadnych danin podatkowych. Podatek rolniczy pozostaje w gminie ,a z tego to utrzymuje się ( tu też są dotacje rządu – podatników )urzedadow gminnych.
A vat dzięciołku to nie podatek?