Kobieta w ciąży ubezpieczona w KRUS jest traktowana jak każdy inny chory niezdolny do pracy, natomiast ciężarna ubezpieczona w ZUS ma przywileje związane stricte z ciążą – informuje Krajowa Rada Izb Rolniczych.
Rolniczka będąca w ciąży ma prawo ubiegania się o zasiłek chorobowy do 180 dni choroby oraz w przedłużonym okresie, jednak wymaga to złożenia w placówce KRUS wniosku oraz druku N-14 wypełnionego przez lekarza prowadzącego i stawienia się na komisji lekarskiej. Jedocześnie ciężarne ubezpieczone w ZUS mogą pobierać zasiłek chorobowy przez maksymalnie 270 dni, czyli tyle ile trwa ciąża i nie muszą składać dodatkowych wniosków, ani stawiać się na komisję lekarską, by kontynuować L4.
KRIR zwrócił się w tej sprawie do Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi z wnioskiem o zmianę tych przepisów. W odpowiedzi Ministerstwo potwierdziło, że rzeczywiście jest tak, jak pisze KRIR, jest jednak możliwość, że „lekarz rzeczoznawca KRUS lub komisja lekarska KRUS może rozpatrzyć sprawę i wydać orzeczenie zaocznie bez przeprowadzenia bezpośredniego badania, jeżeli posiadana dokumentacja jest wystarczająca do wydania orzeczenia, a stan zdrowia tej osoby uniemożliwia osobiste stawienie się na badanie. KRUS w szczególnych przypadkach dysponuje również możliwością dokonania wizyty domowej lub szpitalnej w przypadku osób, które same nie mogą stawić się przed lekarzem rzeczoznawcą KRUS lub komisją lekarską KRUS”.
Niemniej jednak „MRiRW zapewnia, że przeanalizuje kwestię zmiany opisanej procedury” – czytamy w komunikacie KRIR.