Żniwa rozpoczęły się już właściwie na dobre a zaraz po nich trzeba już myśleć o wapnowaniu. Obecny czas to właściwie ostatni moment aby dotarło do gospodarstwa w akceptowalnych terminach.
Dla nikogo w tym roku nie będzie zaskoczeniem, że wapno nawozowe podobnie jak wiele środków do produkcji rolnej zdrożało. Nie są to jednak tak wysokie podwyżki jak w przypadku nawozów sztucznych, choć są z pewnością mocno zauważalne.
Głównym czynnikiem determinującym cenę wapna jest na pewno jego transport, ponieważ ceny oleju napędowego powyżej 7 zł/l wymuszają takie działanie. Dla przykładu jeden z producentów z zagłębia kieleckiego, który ma w swojej ofercie wszystkie rodzaje wapna nawozowego oferuje je wraz z transportem na odległość do ok 200 km za 115 zł/t w przypadku wapna magnezowego i tlenkowego i 145 zł/t w przypadku kredy.
Wzrost w stosunku do roku ubiegłego to minimum 20 proc., co patrząc na wzrost cen nawozów mineralnych jest różnicą właściwie niezauważalną. O podobne wartości wzrosły również ceny loco producent, które obecnie w większości przypadków za wapno magnezowe i tlenkowe wynoszą ok. 40 zł/t a za kredę nawozową w granicach 55-60 zł/t.
Jak tłumaczą sami producenci ceny zostały podniesione praktycznie tylko o tyle, o ile wzrosły ceny prądu i paliwa potrzebnego do ładowarek czy młynów kruszących. Jak więc będzie wyglądała sytuacja w roku przyszłym, kiedy to zapowiadane są ogromne podwyżki cen energii na chwilę obecną nie wie nikt.
Jak więc widać koszty wapnowania pomimo, że wzrosły to są z pewnością na akceptowalnych poziomach i warto dopilnować aby PH gleb w naszym gospodarstwie było na właściwym poziomie, bo to od niego zależy jak najlepsze wykorzystanie składników mineralnych.