Jak podaje serwis e-WGT, w pierwszych 27 tygodniach sezonu 2022/2023 do krajów Unii Europejskiej trafiło łącznie 20,97 mln ton zbóż wobec 10,43 mln ton w analogicznym okresie poprzedniego sezonu.
Co nie powinno dziwić, kraje Wspólnoty zaimportowały najwięcej kukurydzy, bo aż 14,67 mln ton (70 proc. udziału), m.in. ze względu na nieurodzaj. Pszenicy i mąki zaimportowano 4,84 mln ton (23-procentowy udział).
Najwięcej kukurydzy trafiło do Wspólnoty z Brazylii – 6,82 mln ton (46,5 proc.) i Ukrainy – 6,76 mln ton (46,1 proc.). Daleko w tyle znalazły się kolejne Kanada, Serbia i RPA (odpowiednio 0,35, 0,34 i 0,09 mln ton).
– Pszenica miękka (4,18 mln ton) pochodzi najczęściej z Ukrainy (64 proc.), Wielkiej Brytanii (15 proc.), Kanady (6 proc.), Rosji (5 proc.) i Serbii (4 proc.). Pszenica durum (0,49 mln ton) najczęściej sprowadzana jest z Kanady (61 proc.), Australii (11 proc.), oraz z USA i Ukrainy – po ok. 10 proc. – informuje e-WGT.
Z ua wjeżdża i cicho sza, dziwne to że UE się jeszcze nie przyczepiło do tego
To zaplanowane, jak widać jest przyzwolenie na to. Kolejne dowody na to, że UE niszczy Polską gospodarkę.
Ograniczenia środków ,zawyżanie parametrów żeby oskubać rolnika a zboże techniczne z Ukrainy nie nadające się nawet na pasze sprzedają do młynów ale władza woli państwo uzależnić bo lepiej kupić od obcego a swojego zniszczyć .podobny przykład z prądem budowę wiatraków zablokowali nie zatwierdzając ustawy a teraz połowę prądu kupują z Niemiec i Szwecji .Dramat i nieporozumienie ale w końcu mają w tym jakiś cel .
Pytam się… Po co te wszelkie ograniczenia dla polskich rolników. Substancje czynne masowo się wycofuje bo bee i nie zdrowe, nawożenie trzeba pilnować żeby Pan czy Pani z agencji czy piorinu się nie przyczepiły. A po tym wszystkim wjeżdża kilkadziesiąt czy kilkaset tysięcy ton zboża z ua czy innego nie kontrolowanego rynku i jest fajnie zdrowo i ok. Tak o nas dbają nasi rządzący.