fbpx

Temat ustawy odorowej wraca na Komisji Rolnictwa i Zdrowia. Kołakowski: Priorytetem bezpieczeństwo żywnościowe

Dzisiaj na wspólnym posiedzeniu Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi i Komisji Zdrowia dyskutowano na temat wpływu ferm przemysłowych na zdrowie ludzi, a także o ustawie odorowej i działaniu Inspekcji Weterynaryjnej, jednak w dużej mierze dyskusja skupiła się właśnie na problemie odoru.

– Fermy przemysłowe mają na pewno wpływ na zdrowie ludzi. Problem dotyczy osób pracujących na fermach jak również mieszkańców, którzy zamieszkują w sąsiedztwie tych ferm – mówił na posiedzeniu przedstawiciel Ministerstwa Zdrowia.

– Misją naszej fundacji nie jest w żaden sposób ograniczanie hodowli zwierzęcej ani ferm przemysłowych, nie chciałbym dyskutować o fermach rodzinnych […]. Chciałbym dyskutować o wpływie tego na otoczenie i tak naprawdę naszym celem jest doprowadzenie do tego, że fermy są lokalizowane albo w odpowiedniej odległości, albo muszą korzystać z odpowiedniej technologii, jeżeli znajdują się zbyt blisko zabudowy i wpływają na mieszkańców. […]. Zapewniam, że jedyną możliwą formą ochrony mieszkańców przed fermami jest plan zagospodarowania przestrzennego, którego nie ma na absolutnej większości [terenu] Polski. Decyzja środowiskowa z reguły kończy się akceptacją […]. System kontroli nad tym jest totalnie martwy – mówił dziś Grzegorz Strzałkowski z Fundacji Dobre Sąsiedztwo.

– Trudno nazwać inwestycjami miejsca, które łączą w sobie elementy katastrofy ekologicznej – środowiska naturalnego, praw człowieka i praw zwierząt – mówiła z kolei Daria Janowicz Green Rev Institute, odnosząc się do planowanych inwestycji ferm wielkopowierzchniowych m.in. koncernu Animex.

– Ukraina płonie, była na 4 miejscu w produkcji mięsa z kurczaków na świecie. Polska jest niechlubną liderką w tej produkcji w UE. Polska ma destruktywny wpływ na środowisko naturalne. Jakie działania są podejmowane, żeby polscy i zagraniczni inwestorzy i zwierzęcy kapitaliści nie zaczynali wyścigu o pierwsze miejsce wykorzystując wojnę w Ukrainie? – kontynuowała zarzucając jednocześnie brak planów dotyczących zamykania ferm.

– Ministerstwo, rząd, organy państwa muszą patrzeć na kwestie związane z zapewnieniem wyżywienia Polski, Polaków, jak również nad bezpieczeństwem produkcji bezpiecznej żywności. Padały głosy, że jest wojna na Ukrainie i wszystko wolno. Nie. Muszą być przestrzegane przepisy […] i te przepisy są realizowane – mówił sekretarz stanu w Ministerstwie Rolnictwa Lech Kołakowski. Wspomniał następnie o rygorystycznych przepisach, jakie muszą spełnić rolnicy, aby prowadzić hodowlę zwierząt.

Wyraził też nadzieję, że wymienione podczas posiedzenia komisji problemy będą poruszane z perspektywy wsi i położenia rolnika.

– […] który ma na utrzymaniu rodzinę, zobowiązania, kredyty, podatki. Ta społeczność tam żyła od pokoleń, od setek lat i każde działanie prawne musi być z poszanowaniem Konstytucji, swobody działalności gospodarczej, prawa własności i to musi być uszanowane. […] Mamy stan prawny tworzyć taki, żeby gwarantował bezpieczeństwo ekonomiczne polskich rolników, producentów produkcji roślinnej i zwierzęcej. Wiadomo, że ten odór jest w zależności od intensyfikacji produkcji czy rodzaju skarmianych pasz […]. Musimy bardzo odpowiedzialnie podejść do tej kwestii. […] Jeżeli wprowadzimy zbyt restrykcyjne przepisy, to ekonomicznie opłacająca się obora będzie musiała zostać zbudowana 2-3 km za wsią, a budowa drogi, doprowadzenie mediów będzie kosztowała kilka milionów. Kto za to zapłaci? – mówił dziś Kołakowski.

McHale - baner - kwiecień 2024
Axial Syngenta baner
Baner webinarium konopie
POZ 2024 - baner

ZOSTAW KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Najpopularniejsze artykuły
NAJNOWSZE WIADOMOŚCI
[s4u_pp_featured_products per_row="2"]
INNE ARTYKUŁY AUTORA




ARTYKUŁY POWIĄZANE (TAG)

NAJNOWSZE KOMENTARZE

Newsletter

Zapisz się do Rolniczego Newslettera WRP.pl, aby otrzymywać informacje o tym co aktualnie najważniejsze w krajowym i zagranicznym rolnictwie.