fbpx

Nowe ciągniki spoza Unii rejestrowane nielegalnie? Jest wyrok sądu unieważniający rejestrację

Wraca sprawa “nowych” ciągników, które w momencie pierwszego wprowadzenia na teren Unii Europejskiej nie miały ważnych świadectw homologacji, zgodności lub decyzji o dopuszczeniu jednostkowym, a mimo to zostały zarejestrowane w Polsce. Wszystko za sprawą Sądu Administracyjnego w Szczecinie, który to wydał wyrok w sprawie jednej z takich maszyn.

Chodzi tutaj przede wszystkim o rozporządzenie UE 167/2013 z 2013 roku w sprawie homologacji i nadzoru rynku pojazdów rolniczych i leśnych dotyczącego m.in. norm emisji spalin.

Baner Syngenta

Rozpatrywana przez szczeciński Wojewódzki Sąd Administracyjny sprawa jest dosyć skomplikowana ze względu na sam przebieg, bowiem decyzja administracyjna z marca 2021 roku o wydaniu tablic i dowodu rejestracyjnego została wpierw zaskarżona do Samorządowego Kolegium Odwoławczego, ponieważ zdaniem skarżącego “została wydana z rażącym naruszeniem prawa, w szczególności art. 72 ust. 1 pkt 3 ustawy Prawo o ruchu drogowym”, a skarżący zażądał stwierdzenia jej nieważności.

– W uzasadnieniu sprzeciwu Prokurator wskazał, że organ rejestrujący nie uzyskał wymaganego świadectwa zgodności WE albo świadectwa zgodności wraz z oświadczeniem zawierającym dane i informacje o pojeździe niezbędne do rejestracji i ewidencji pojazdu, dopuszczenia jednostkowego pojazdu, decyzji o uznaniu dopuszczenia jednostkowego pojazdu albo świadectwa dopuszczenia indywidualnego WE pojazdu [świadectwo WE to świadectwo zgodności wydawane przez producenta potwierdzające, że parametry techniczne pojazdu spełniają wymogi bezpieczeństwa i ochrony środowiska, a właśnie brak spełnienia przez rejestrowane ciągniki norm emisji spalin było główną kontrowersją, przyp. red.], błędnie uznając, że nie są wymagane – czytamy w uzasadnieniu wyroku WSA w Szczecinie.

Dlaczego świadectwo WE jest tak istotne, nawet jeżeli pojazd był już zarejestrowany, ale w państwie trzecim, a nie w Unii Europejskiej? O tym mówi rozporządzenie nr 167/2013, w myśl którego zgodnie z orzeczeniem WSA kwestia uznania za pojazdy nowe ciągników z państwa trzeciego była także analizowana przez Europejski Trybunału Sprawiedliwości, który w swoim wyroku w sprawie C-513/15 stwierdził, że używany ciągnik z państwa trzeciego, który nie posiada homologacji typu WE i jest przeznaczony do użytku po raz pierwszy w Unii Europejskiej, jest “nowym pojazdem”.

Przekładając z języka prawnego na polski, nawet używany ciągnik, jeżeli trafia na terytorium UE, jest w pewnym sensie traktowany jako nowy, zatem potrzebuje homologacji typu WE, której, nie spełniając chociażby norm emisji spalin, dostać nie może.

– Bazując wyłącznie na ustawie organ miał podstawy, aby zarejestrować ciąg rolniczy marki […]. Uwzględniając jednak przepisy rozporządzenia nr 167/2013, które winno być stosowane wprost w państwach członkowskich Unii, zgodnie z zasadą bezpośredniego skutku prawa unijnego, organ winien uzależnić rejestrację ciągnika od przedłożenia dokumentów potwierdzających spełnienie odpowiednich wymagań technicznych w zakresie homologacji, gdyż w rozumieniu art. 3 pkt 37 rozporządzenia nr 167/2013, przedmiotowy ciągnik jest nowym pojazdem, a więc jego rejestracja jest możliwa tylko w przypadku spełnienia wymagań rozporządzenia – czytamy dalej w wyroku WSA.

Najważniejsza jest jednak konkluzja.

– Skutkiem decyzji Starosty doszło do rejestracji pojazdu, który nie spełnia wymogów technicznych i nie posiada wymaganego świadectwa homologacji, a więc konsekwencją złamania ww. zakazów jest wynikający z art. 70g ust. 2 ustawy obowiązek wycofania pojazdu z obiegu na własny koszt przez podmiot, który wprowadził go do obrotu. Poza tym rejestracja, pomimo wskazanych wad, dyskryminuje innych uczestników rynku, którzy respektując obowiązujące wymogi techniczne ponoszą niewspółmiernie wyższe koszty w celu zapewnienia zgodności stanu technicznego ciągników rolniczych. Z tych też powodów przyjąć należy, że doszło do rażącego naruszenia prawa – czytamy w wyroku WSA.

– Nie ma więc w świetle art. 72 ust. 2 pkt 1 u.p.r.d. znaczenia, że ciągnik został zarejestrowany na terenie […], która to okoliczność wynika z akt sprawy i jest bezsporna. W przypadku rejestracji tego pojazdu na terytorium RP podlega on takim samym rygorom jak pojazd, który jest tu rejestrowany po raz pierwszy […]. Zatem naruszenie tych przepisów, należałoby w ocenie Sądu postrzegać jako noszące znamiona rażącego naruszenia prawa, czego organ nie zauważył, za przedmiot swoich rozważań przyjmując przepisy regulujące proces homologacji i próbując ustalić, czy rejestrowany pojazd podlegał obowiązkowi homologacji w ogóle, która to okoliczność nie była przedmiotem niniejszego postępowania – czytamy dalej.

Z powyższych względów, uznając, ze zaskarżona decyzja [o rejestracji ciągnika, przyp. red.] narusza prawo, Sąd – na podstawie art. 145 § 1 pkt 1 lit. c p.p.s.a. orzekł o jej uchyleniu.

Zdaniem Krajowej Rady Izb Rolniczych opisywany problem może dotyczyć kilku tysięcy ciągników sprowadzanych głównie zza naszej wschodniej granicy wyprodukowanych od stycznia 2016 roku.

McHale - baner
Danko baner marzec 2024
Webinarium konopie - baner

14 KOMENTARZE

  1. To teraz trening umysłowy dla wszystkich:
    Co w takim razie ze wszystkimi np. ursusami które weszły do UE razem z rolnikami …? Też będziemy unieważniać ich rejestrację ? Większość z nich nie spełnia żadnych norm unijnych …..w świetle tego wyroku należy uznać że wszystkie maszyny nieważne ile mają lat od 2004 są maszynami nowymi……
    Idąc tym tokiem rozumowania połowa całego rynku motoryzacyjnego posiada rejestracje do unieważnienia ….

    • Wyrok dotyczy ciągników sprowadzanych spoza UE , które nie były wcześniej użytkowane w UE. Sąd orzekł, że przy pierwszej rejestracji w RP ciągników importowanych spoza obszaru UE przy rejestracji wymaga się świadectwa zgodności WE ( pojazd w trakcie pierwszej rejestracji ma mieć ważną homologację). To, że był on rejestrowany w Białorusi, Rosji czy w Zanzibarze nie ma znaczenia bo te kraje mają swoje wymogi techniczne. Jest to logiczne. Sąd wskazał, że nie ma potrzeby sięgać do rozporządzeń UE bo ten wymóg jest wpisany wprost w Ustawie o prawie drogowym w art.72 ust.1. Z orzeczeniem sądu może zapoznać się każdy wpisując w wyszukiwarce baza CBOS NSA i wpisując w wyszukiwarce sygnaturę II SA/Sz 295/22 . Spacje mają znacznie przy wyszukiwaniu. Zgodnie z prawem każdy kto nabył BELARUSA 820, 920, 952 , 1025 z silnikami Tier 0, Tier 2 , Kirowca z silnikiem YaMZ, czy HTZ-a w ostatnich kilku latach może zwrócić je sprzedawcy i odzyskać swoje pieniądze bo ciągniki te zostały wprowadzone do obrotu wbrew zakazowi art.70g ust.1 Prawa drogowego. Decyzje o rejestracji takich ciągników zostały wydane z rażącym naruszeniem prawa więc w świetle prawa uznawane są za nieważne. Tyle w temacie

      • A co wg Ciebie jeżeli wyżej wymienione ciągniki nie były wcześniej zarejestrowane na Rosji czy Zanzibarze tylko na Litwie, Rumunii czy np. Węgrzech, czytaj na terenie UE? Dla jasności, chodzi o te same traktory ale najpierw zahaczyły o rejestrację w wyżej wymienionych krajach.
        Specjalnie komentarz kieruję do Ciebie, ponieważ wyczuwam jakiś lekki jad lub zawiść, oczywiście mogę się mylić.
        Pokój, pozdrawiam ;-)

        • A to, że mogą być rejestrowane na Litwie, Węgrzech i w Polsce też mogą być pod warunkiem, że nie będą trafiać do obrotu w żadnym państwie UE tylko właściciel (dystrybutor) zadeklaruje ich wywóz poza UE w ramach reeksportu. Krajowa ustawa o prawie drogowym przewiduje takie przypadki dlatego wg. rozporządzenia (UE) 167/2013 art.3 pkt.37 pojazd nowy to pojazd który nie był rejestrowany i dopuszczony a dopuszczenie definiuje w pkt.40 jako pierwsze wykorzystanie w UE. Dlatego też pojazdem nowym w rozumieniu przepisów homologacyjnych jest każdy pojazd trafiający do obrotu po raz pierwszy w UE, który nie był wcześniej pojazdem użytkowanym w UE i dlatego taki pojazd importowany z Białorusi, Rosji czy Turcji musi spełniać warunki techniczne określone w tym rozporządzeniu, które dotyczy nowych pojazdów. To jest logiczne bo inaczej obowiązek homologacyjny nie miałby sensu.

          • SPRZEDAWCY radziłbym zapoznać się z orzeczeniami sądowymi w tym orzeczeniu TSUE C513/15 z 15 czerwca 2017r dotyczącego odmowy przez litewskie wydziały komunikacyjne rejestracji fabrycznie nowych zarejestrowanych uprzednio w innym państwie ciągników BELARUS w 2014r. Od chwili publikacji tego orzeczenia żaden sąd krajowy nie może wydać wyroku sprzecznego z tym orzeczeniem. Sprzedawca wykonuje działalność profesjonalnie i musi znać prawo. Wprowadzanie pojazdów bez ważnej homologacji zakazuje art.70g ust.1 prawa drogowego i jest ten zakaz zagrożony sankcją. Tak więc jeśli ktoś dla własnej korzyści materialnej łamie zakaz i naraża kupującego na niekorzystne dysponowanie swoim mieniem ( rolnik kupujący ciągnik zarejestrowany z naruszeniem prawa straci rejestracje, ciągnik na mocy art.70g ust.2 i ust.4 prawa drogowego podlega wycofaniu z użytkowania ) to popełnia oszustwo z art.286 kk. Homologacja jest zezwoleniem na wprowadzanie pojazdów do obrotu. Na podstawie ważnej homologacji producent wystawia świadectwo zgodności uprawniające do pierwszej rejestracji. Świadectwo zgodności WE jest dokumentem wymagalnym przy pierwszej rejestracji w RP i mówi o tym art.72 ust.1 pkt.3 w zw. z art.72.ust.2 pkt.1 . Obowiązki importera . dystrybutora są określone w art.10-15 rozporządzenia (UE) 167/2013. Nieznajomość prawa szkodzi.

          • Bardzo dziękuję za wyczerpującą odpowiedź.
            Całość przedstawionych informacji wydaje mi się jasna (niestety na niekożyść tych tanich ale i topornych traktorów), jedyne co mnie martwi, to że sprzedający je dalej w kraju po prostu widzieli tylko dowody rejestracyjne, bez pozostałej dokumentacji. No ale tak jak napisałeś nieznajomość prawa szkodzi. Przepraszam za wtrącenie o zawiści ale wyglądało na pierwszy rzut oka jak popularny komentarz internetowy “kogoś kto coś słyszał ” ale widzę, że zdecydowanie się myliłem ;). Jeszcze raz dziękuję za jasne przedstawienie sprawy. Pozdrawiam.

          • Jeszcze takie małe, myślę że ciekawe pytanie w tym temacie, jeżeli byłbyś tak miły odpowiedzieć. Zupełnie na serio i trochę prywatnie. Czy opisane wyżej przepisy mówiące o braku możliwości rejestracji i użytkowania pojazdu na terenie UE po raz pierwszy, mają jakąś granicę daty produkcji? Chodzi mi konkretnie o np. kilkunastoletni a nawet starszy samochód czy Ciągnik, sprowadzony dajmy na to z USA który w świetle dzisiejszych norm nie spełnia żadnej, a de facto chcemy go teraz zarejestrować i użytkować po raz pierwszy w UE?

          • @Sprzedawca Sprowadzane samochody z USA przed dopuszczeniem do obrotu powinny przejść dodatkowe badania techniczne o czym stanowi art.81 ust.11 pkt.2 lit. a) prawa drogowego. Jednostką uprawnioną do badania na zgodność z normami UE w przypadku samochodów, które nie były wcześniej dopuszczone do użytkowania w UE jest PIMOT, BOSMAL, ITS. W przypadku samochodów z USA może chodzić o formalność bo homologacje wydawane w USA mogą być równoważne z homologacjami typu UE. Homologacje nie będą wymagane od aut zabytkowych. Zastosowanie w takim imporcie ma rozporządzenie o dopuszczeniu jednostkowym pojazdu, które stanowi , że pojazd nowy, któremu nie towarzyszy ważne świadectwo homologacji lub ważne świadectwo zgodności typu WE przed wprowadzeniem do obrotu musi uzyskać decyzję o dopuszczeniu jednostkowym pojazdu wydawaną przez organ homologacyjny Dyrektora TDT. Za pojazd nowy zgodnie z rozporządzeniami (UE) 167/2013 , 2018/858 uważa się każdy pojazd który nie był wcześniej rejestrowany i wprowadzony do użytkowania w UE. W rozporządzeniu określone są warunki techniczne jaki musi spełniać pojazd dla uzyskania pozytywnej oceny badania na podstawie , którego wydawana jest decyzja o dopuszczeniu jednostkowym pojazdu. Zgodnie z art.72 ust.1 pkt.3 w związku z art.72 ust.2 pkt.1 tylko świadectwo zgodności typu WE lub decyzja o dopuszczeniu jednostkowym pojazdu uprawnia do pierwszej rejestracji w RP pojazdu, który wcześniej nie był rejestrowany w RP. Przepis ten jest niezgodny z prawem unii, które w tym zakresie przewiduje , że powyższe wymaga się od pojazdów , które wcześniej nie były rejestrowane i wprowadzone do użytkowania w UE a że prawo unii ( jako prawo międzynarodowe ) zgodnie z Konstytucją RP stosuje się przed prawem krajowym to w tym względzie stosuje się prawo unii bezpośrednio i na wprost. Być może większy szwindel odchodzi w imporcie aut z USA a ciągniki są tylko jego odpryskiem, tego nie wiem.

    • Ciekawa jest jedną rzecz. Mamy ciagnik zarejestrowany wcześniej poza UE. Ściągamy go do Polski. Według jednych przepisów jest to ciągnik używany bo jest zarejestrowany. I np. nie można wziąć dofinansowania na jego zakup z ARiMR.
      Według innych przepisów jest to ciągnik nowy i może ktoś przyjść, nakazać wyrejestrowania, zwrot do sprzedawcy i jeszcze po sądach kogoś ciągać. A przecież takie maszyny kupuje się do pracy. Nierzadko na kredyt.
      Teraz tak: załóżmy, że w ramach prywatnego importu sprowadziłem dla siebie 10-cio letni ciągnik spoza UE. Czy dla UE to jest nowa maszyna, która mogę co najwyżej postawić sobie na podwórku dla ozdoby?

  2. Najlepiej udupić chłopa. Po co ludziom dać możliwość nabycia trzykrotnie tańszych ciągników Belarus których w razie awarii rolnik sam sobie naprawi. Chłop musi kupić John Deere albo Massey Fergusona made in China naćkanego awaryjną elektroniką, programowalnymi wtryskiwaczami, problematycznymi dpf-ami i holendarnie drogą eksploatacją.

    • Po co chłop ma przepłacać za chleb w sklepie. Lepiej otworzyć granicę na tańszą pszenicę z Ukrainy albo Rosji (będzie jeszcze taniej jak nie spełniającą żadnych norm fitosanitarnych) i każdy będzie zadowolony i w mieście i na wsi. Może też inflacja się obniży jak żywność potanieje? Powodzenia Witja…

  3. @Tomasz Prawo nie działa wstecz. Decyzje wydane z rażącym naruszeniem prawa z mocy prawa są po prostu nieważne. Jak ktoś Ci ukradnie ciągnik i go zarejestruje na siebie to też prawo ma nie działać wstecz i ta rejestracja nie może być unieważniona? Czytaj ze zrozumieniem wyrok sądu.

  4. No tak, niepoprawne politycznie ciągniki zza wschodniej granicy – nie wolno zarejestrować, jak by miały silnik John derre było by ok ;-)
    A jak to się ma do zasady, że prawo nie działa wstecz?

ZOSTAW KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Najpopularniejsze artykuły
NAJNOWSZE WIADOMOŚCI
[s4u_pp_featured_products per_row="2"]
INNE ARTYKUŁY AUTORA




ARTYKUŁY POWIĄZANE (TAG)

NAJNOWSZE KOMENTARZE

Newsletter

Zapisz się do Rolniczego Newslettera WRP.pl, aby otrzymywać informacje o tym co aktualnie najważniejsze w krajowym i zagranicznym rolnictwie.

×KZPRiRB podcasty - baner