fbpx

Kołodziejczak zrobi porządek w Polsce i Unii Europejskiej. I nie musi mieć na to zgody Donalda Tuska

W poniedziałkowym (28 sierpnia) “Pojedynku jedynek” w ramach “Gościa Wydarzeń” Polsatu na ringu stanęli kandydaci z Konina: Michał Kołodziejczak – jedynka KO i Anna Bryłka – jedynka Konfederacji, autorka programu rolnego swojej partii. 

Samasz loteria - baner

Już na samym początku rozmowy prowadzący rozmowę Bogdan Rymanowski zapytał Michała Kołodziejczaka czy cieszy się, że na tej samej liście co on startuje Roman Giertych. Kołodziejczak wykazał się tu całkowitą lojalnością wobec decyzji Donalda Tuska mówiąc (z rzadko  dotychczas spotykanym u niego podczas publicznych wystąpień szerokim uśmiechem) – “ma być Roman Giertych, będzie Roman Giertych”.  

Anna Bryłka zaatakowała Michała Kołodziejczaka przypominając, że Koalicja Obywatelska głosowała za “piątką dla zwierząt”, a przecież Agrounia protestowała przeciwko tej ustawie. W odpowiedzi Michał Kołodziejczak wykazał się niesamowitą pewnością siebie deklarując, że on właśnie będzie pilnował, “żeby żaden poseł w Polsce, czy z lewicy, czy z Koalicji, nie podniósł ręki za złą ustawą dla polskiego rolnictwa”. Następnie złożył bardzo interesującą deklarację: 

– Mało tego – powiedział – jestem i będę od tego, żeby taka ustawa nigdy nie była głosowana.  

Ta deklaracja jest o tyle interesująca, że inicjatywę ustawodawczą ma prezydent, rząd, Senat, posłowie, a także obywatele. Po przejściu procedury projekt ustawy musi być poddany pod głosowanie; z doświadczenia wiadomo, że zatrzymać to może jedynie lider partii rządzącej we współpracy z marszałkiem Sejmu. Nie wiadomo, w jaki sposób szeregowy poseł mógłby to zrobić; ew. Michał Kołodziejczak dostał obietnicę, że będzie ministrem rolnictwa lub marszałkiem Sejmu. 

– Czy byłaby szansa na wspólne rządy Konfederacji i Koalicji Obywatelskiej? – zapytał Bogdan Rymanowski liderkę Konfederacji w Koninie Annę Bryłkę.  

– W żadnym wypadku – stanowczo odpowiedziała Anna Bryłka. – Niestety pan Michał zdradził rolników i oszukał polską wieś. Koalicja Obywatelska realizuje antyrolniczy program. Przykładem jest nie tylko “piątka dla zwierząt”, ale też zakaz chowu klatkowego, polityka klimatyczna, Europejski Zielony Ład, pakiet “Fit for 55”, który zamiast zwiększać produkcję żywności i bezpieczeństwo żywnościowe działa wprost odwrotnie. I Koalicja Obywatelska w Parlamencie Europejskim głosuje za tym.  

Michał Kołodziejczak nie pozostał dłużny Bryłce: 

– Pani kłamie. Można mieć takie prymitywne, pierwotne podejście do polityki, z którym ja się nie zgadzam – powiedział wyraźnie zirytowany. – Wy możecie pokazywać się z kijami bejsbolowymi i w ten sposób robić politykę, ja jestem człowiekiem dialogu, rozmowy, i zaczynam przekonywać polityków Platformy, że trzeba zmienić swoje podejście.  

Anna Bryłka próbowała kontrargumentować, ale Kołodziejczak ostro powiedział jej, żeby nie przerywała. Następnie Bogdan Rymanowski zapytał, czy lider Agrounii uważa, że Bryłka używa kija bejsbolowego. 

– Mówię, żeby nie przerywać – odezwał się Kołodziejczak do prowadzącego program… Następnie zadeklarował coś, co nie udało się jeszcze nikomu: – Jeżeli będzie mi dane, a wierzę, że niedługo będzie mi dane pojechać do Brukseli, to nie wyjadę, dopóki sprawy polskiego rolnictwa nie będą załatwione. 

Okazuje się, że lider Agrounii wraz z wejściem na listy Koalicji Obywatelskiej całkowicie zmienił swój sposób działania:  

– Można zbierać gromady ludzi i się nawalać, ja dziś wybieram inny styl polityki, normalny – zadeklarował. Czyżby dotychczasowe protesty Agrounii, jak ten z roku 2020, gdy przed domem Jarosława Kaczyńskiego rozsypano jaja, ziemniaki, kapustę i położono martwą świnię, były, w ocenie “dzisiejszego” Kołodziejczaka nienormalne?  

– Zgadzam się, że wielokrotnie reprezentował pan prawdziwe interesy rolników – powiedziała Anna Bryłka. – Ale jeśli okazuje się, że jest pan w stanie dogadać się z każdym na scenie politycznej, to znaczy, że jest pan politykiem in blanco, że nie ma pan żadnych poglądów. Poza tym, na to, żeby reprezentować interesy polskiego rolnictwa w Unii Europejskiej, musi pan uzyskać zgodę Donalda Tuska. 

– Żadnej zgody od nikogo nie muszę dostawać – odparował Kołodziejczak, pewnością siebie dorównując Wałęsie. – Pani ma jeden problem, bo pani wie, że poglądy Kołodziejczaka się nie zmieniają.  

Bogdan Rymanowski zapytał Michała Kołodziejczaka, czy, gdyby był ministrem rolnictwa, byłby za wycofaniem się Polski z pakietu “Fit for 55”. Zapytany odpowiedział bardzo oględnie, że “dziś trzeba rozmawiać o takich pakietach, które będą szły w zgodzie z naszą gospodarką” oraz że “nie możemy zgadzać się na przepisy, które będą uderzały w rolników”. Na to Anna Bryłka odpowiedziała, że to nie jest stanowisko Koalicji Obywatelskiej tylko stanowisko Michała Kołodziejczaka; KO nie popiera jakiejkolwiek renegocjacji przepisów pakietu “Fit for 55”, którego niektóre rozporządzenia jak “Nature Restoration Law” doprowadzą do tego, że do 2030 r. powierzchnia ziemi uprawnej w Polsce zmniejszy się o kilkanaście procent.  

– Czy jest pan przekonany, że uda się panu przekonać Donalda Tuska do renegocjacji tego pakietu? – zapytał Rymanowski Kołodziejczaka. Lider Agrounii znów odpowiedział oględnie, że jego zdaniem jest bardzo wiele ludzi do przekonania w Polsce i UE jakie powinno być rolnictwo. I zaatakował Annę Bryłkę: 

– Mógłbym zapytać panią, skąd pani się tutaj wzięła, kiedy czytam w książce Janusza Korwin-Mikkego o tym, że miejsce kobiety jest w kuchni, a jeśli jest poza kuchnią, to znaczy, że ma zbyt długi łańcuch. Czy z tym pani się zgadza? – powiedział Kołodziejczak i rozłożył ręce. 

W odpowiedzi Bryłka pokazała grubą broszurę pod tytułem “Konstytucja Wolności” mówiąc, że jest w niej zawarty program Konfederacji i program dla polskiego rolnictwa, którego jest współautorem. Jednak tym razem Bogdan Rymanowski nie dawał za wygraną pytając o odniesienie się do słów Korwin-Mikkego. Bryłka odpowiedziała, że się z nimi nie zgadza, ale że te słowa to był oczywisty żart i nie należy ich traktować poważnie. Kołodziejczak na to, że w takim razie Konfederacji w ogóle nie powinno się traktować poważnie, bo za chwilę położy na stole ugotowanego psa i każe nam jeść (odniósł się do słów byłej już kandydatki Konfederacji z Konina, Natalii Jabłońskiej, że wprowadzony w 1986 r. w UE zakaz uboju psów i handlu ich mięsem jest niepotrzebny, bo “mięso to mięso”; poparł ją Dobromir Sośnierz, poseł Konfederacji). Następnie Michał Kołodziejczak nazwał członków Konfederacji “betonowymi ludźmi”, którzy z nikim nie chcą rozmawiać – a w ten sposób nie da się uprawiać polityki. 

Anna Bryłka zapytała Kołodziejczaka, jaki program dla polskiego rolnictwa ma Koalicja Obywatelska? Kołodziejczak odpowiedział, że docenia otwartość liderów Koalicji Obywatelskiej na pomysły Agrounii i to, co Agrounia robiła przez ostatni czas… Ale Bogdan Rymanowski zapytał, co z programem KO dla rolnictwa? Czy Michał Kołodziejczak jest współautorem tego programu? Lider Agrounii odpowiedział, że fundamentem dla tego programu jest program Agrounii i że rozmawiał o tym z Donaldem Tuskiem.  

– Czy Donald Tusk powiedział: Michał, ok., część twojego programu wezmę do programu Koalicji Obywatelskiej? Obiecał to panu? – zapytał Rymanowski.  

– Mówiliśmy o tym wspólnie choćby na wiecu we Włocławku – odpowiedział Kołodziejczak i znów zaczął mówić o problemach polskiego rolnictwa. 

Na koniec Bogdan Rymanowski zapytał swoich rozmówców o stosunek do aborcji. Przypomniał, że Donald Tusk powiedział, że na listach Koalicji Obywatelskiej mogą być tylko ci, którzy zgadzają się, że aborcja powinna być dozwolona do 12 tygodnia życia dziecka. Michał Kołodziejczak “wymigał się” od odpowiedzi, czy zgadza się z tym; powiedział, że decyzję o dostępności aborcji powinna rozpocząć debata kobiet a on jest gwarantem tego. Mimo tej odpowiedzi prowadzący program domagał się jasnej deklaracji, na co Kołodziejczak znów nie odpowiedział; powiedział natomiast że “jest człowiekiem silnym” i zagłosuje tak, jak będą chciały kobiety.  

Anna Bryłka natomiast powiedziała krótko: stanowisko Konfederacji jest jasne i jest to pełna ochrona życia nienarodzonego, czyli utrzymanie obecnego status quo. Kołodziejczak znów na to, że nie będzie politykiem czyichś sumień i nie będzie za kryminalizacją aborcji jakiejkolwiek.  

Baner SDF
Baner webinarium konopie

1 KOMENTARZ

ZOSTAW KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Najpopularniejsze artykuły
NAJNOWSZE WIADOMOŚCI
[s4u_pp_featured_products per_row="2"]
INNE ARTYKUŁY AUTORA




ARTYKUŁY POWIĄZANE (TAG)

NAJNOWSZE KOMENTARZE

Newsletter

Zapisz się do Rolniczego Newslettera WRP.pl, aby otrzymywać informacje o tym co aktualnie najważniejsze w krajowym i zagranicznym rolnictwie.