reklama
Baner zgrabiarki KUHN
reklama
Baner Yara
reklama
Baner Agroecopower
reklama
Baner Basf Osiris desktop
reklama
Baner New Holland

Parlament Europejski zrobił kolejny krok w kierunku kontrowersyjnego Zielonego Ładu

Parlament Europejski uznał w środę 12 lipca, że UE musi wdrożyć środki rekultywacyjne, obejmujące co najmniej 20% jej obszarów lądowych i morskich, do 2030 roku. Przeciwko przyjęciu takiego stanowiska było 312 europosłów, a 12 wstrzymało się od głosu.  

reklama
Baner Osadkowski

Za odrzuceniem stanowiska PE głosowali m.in. posłowie z Europejskiej Partii Ludowej (należą do niej Koalicja Obywatelska i PSL), która w maju 2023 opublikowała European Farmers’ Deal (w wolnym tłumaczeniu – Europejski Rolniczy Ład w kontrze do Europejskiego Zielonego Ładu) zakładający całkowite odrzucenie Nature Restoration Law, i Europejska Partia Konserwatystów i Reformatorów (do której należy Prawo i Sprawiedliwość). 

Jednak europosłowie, których głosami stanowisko PE zostało przyjęte, są entuzjastycznie nastawieni: Posłowie podkreślają, że odbudowa ekosystemu jest kluczem do walki ze zmianami klimatu i utratą różnorodności biologicznej oraz zmniejsza ryzyko dla bezpieczeństwa żywnościowego”. 

reklama
Baner Kioti

Nature Restoration Law – Prawo o odbudowie przyrody – to element kontrowersyjnego Europejskiego Zielonego Ładu, szeroko krytykowany przez organizacje rolnicze, w tym Copa -Cogeca, która w oświadczeniu w tej sprawie wydanym 26 czerwca stwierdza: 

reklama
Baner Bayer maj-2025-Rhapsody
reklama
baner MChale

Copa i Cogeca mają nadzieję, że Parlament Europejski wesprze propozycję odrzucenia prawa o odbudowie zasobów przyrodniczych w Komisji ds. Środowiska 27 czerwca oraz podczas sesji plenarnej w lipcu. Wzywamy członków Parlamentu Europejskiego do wsparcia sektorów rolnego, leśnego i rybołówstwa oraz odrzucenia propozycji, jako że w obecnej formie jest gorsza niż wniosek Komisji. Należy więc wysłać ją z powrotem do Komisji, aby dokonała ponownej ewaluacji oraz wdrożenia oceny skutków oraz wyznaczyła bardziej realistyczne i racjonalne cele”.  

Co kryje się za przyjętym przez Parlament Europejski stanowiskiem? Odbudowa unijnych terenów podmokłych, rzek, lasów, użytków zielonych i gatunków, które zamieszkują te tereny, przywracanie drzewostanu, rekultywacja i ponowne nawadnianie osuszonych torfowisk wykorzystywanych w rolnictwie i w miejscach wydobycia torfu, ograniczenie zużycia pestycydów o 50% do 2030 r. w tym zakaz stosowania wszelkich pestycydów na obszarach wrażliwych. 

Problem w tym, że obszary wrażliwe w Polsce zajmują 20% powierzchni kraju, ale w zależności od interpretacji dyrektywy 2000/60/WE mogą zajmować całą Polskę. Osuszone torfowiska zajmują 400 ha ziemi rolnej, głównie na Pomorzu i Podlasiu, więc, co zrozumiałe, ponowne ich zalanie pozbawi źródła dochodu ogromną rzeszę rolników. 

Nie trzeba też tłumaczyć, jakie konsekwencje dla polskiego rolnictwa może przynieść nakaz ograniczenia zużycia pestycydów o 50% w sytuacji, gdy polscy rolnicy zużywają 2,1 kg substancji czynnej na hektar a np. holenderscy 8,8 kg. substancji czynnej na hektar.  

reklama
Baner SumiAgro

Ale wg Komisji Europejskiej, która już w czerwcu 2022 r. przyjęła “pionierskie wnioski mające na celu przywrócenie przyrody w całej Europie” dzięki nowemu prawu “wszyscy rolnicy i inni profesjonalni użytkownicy pestycydów będą stosować integrowaną ochronę roślin, w ramach której najpierw rozważa się alternatywne środowiskowe metody ochrony roślin przed agrofagami i ich zwalczania, zanim pestycydy chemiczne będą mogły zostać zastosowane jako środek ostateczny”. Nie będzie tu jednak żadnego przyzwolenia na indywidualną ocenę – ponieważ rolnicy będą musieli oczywiście prowadzić dokumentację stosowania tych środków, jak można się domyślać, w jakimś celu… 

Troskliwa, ale również szczodra KE zauważa, że rolnicy, wystawieni na pierwszą linię walki ze zmianami klimatu poniosą ciężkie straty, więc zakłada “ustanowienie w przepisach nowej wspólnej polityki rolnej rekompensaty za wszelkie poniesione przez rolników koszty związane z wdrażaniem nowych przepisów w pięcioletnim okresie przejściowym”. 

New Restoration Law wpisane w European Green Deal w kontekście rolnictwa ma na celu m.in. zastąpienie rolnictwa intensywnego rolnictwem ekologicznym. Cele te są bardzo ambitne, zważywszy na skalę i dynamikę rozwoju rolnictwa ekologicznego w UE, ale też zainteresowanie konsumentów produktami ekologicznymi: 

“Udział rolnictwa ekologicznego w całkowitej powierzchni upraw w UE rośnie bardzo powoli. W latach 2012-2019 zwiększył się on zaledwie o 2,6 pkt. proc. Tym samym przy utrzymaniu dotychczasowego tempa wzrostu osiągnięcie celu dla udziału upraw ekologicznych na poziomie 25 proc. zajęłoby UE ponad 40 lat, a nie 9 lat, jak jest to zapisane w strategii “Od pola do stołu”. Dane wskazują zatem, że cel dla udziału upraw ekologicznych na poziomie 25 proc. jest bardzo ambitny, a jego osiągnięcie we wspominanym horyzoncie czasowym nie jest możliwe bez silnej interwencji polityki gospodarczej” – czytamy w analizie Obserwatora finansowego . Ponadto “Jednym z głównych czynników ograniczających wzrost produkcji żywności ekologicznej w UE jest niski popyt. Żywność ekologiczna jest wyraźnie droższa niż żywność konwencjonalna. (…) nie jest zaskoczeniem, że istnieje silna dodatnia zależność pomiędzy poziomem zamożności, a udziałem żywności ekologicznej w wydatkach na żywność ogółem”. 

Trudno oprzeć się wrażeniu, że wysocy urzędnicy i politycy z Brukseli i Strasbourga, na co dzień duszący się w spalinach wielkich miast pragną, by poza granicami metropolii zaistniała sielankowa kraina szczęśliwości, w której chłopi, krówki i biedronki będą żyli we wzajemnej harmonii; zapracowani i zafrasowani losem Europy urzędnicy i politycy będą mogli tam przyjechać, ściągnąć krawaty i zjeść ekologiczne danie podane przez uśmiechniętą żonę ekologicznego chłopa.  

Danie, które będzie zbyt drogie, by zjeść je mógł ówże chłop i jego rodzina. Ale czy musi? Wszak żył już (on, albo jego dziadek) w czasach, gdy “jeśli chłop jadł kurę, to albo on był chory, albo ona”.  

Zresztą, zawsze pozostaje nam żywność z Ukrainy – tam New Restoration Law i European Green Deal jeszcze długo nie będzie obowiązywał.

reklama
baner MChale
reklama
baner SDF
reklama
Baner Agrosimex

ZOSTAW KOMENTARZ

Please enter your comment!
Please enter your name here

Przeczytaj także

None found

Najpopularniejsze artykuły

None found

ARTYKUŁY POWIĄZANE (TAG)
INNE ARTYKUŁY AUTORA




NAJNOWSZE WIADOMOŚCI
reklama
×Baner corner Chwastox