fbpx

Co zamiast zakazu importu zbóż po 15 września?

 Wiele krajów Unii Europejskiej, w tym Czechy, Niemcy i Francja, krytykuje ewentualne przedłużenie zakazu importu ukraińskich zbóż do Polski i czterech innych krajów sąsiadujących z Ukrainą – informuje słowacki portal Polnoinfo odnosząc się do wtorkowego posiedzenia ministrów rolnictwa UE. Wydaje się jednak, że Czechy rozumieją punkt widzenia pięciu państw “pierwszej linii”. 

 – Nie możemy pozwolić, aby rynek europejski został zalany zbożami z krajów trzecich, mogłoby to mieć efekt likwidacyjny dla europejskich rolników – mówi minister rolnictwa Marek Výborný w komunikacie Ministerstwa Rolnictwa Republiki Czeskiej. – Mamy kilka narzędzi, dzięki którym zboże z pociągów lub ciężarówek dotrze pod wskazany adres. Czy to plombowanie wagonów, monitorowanie lokalizacji za pomocą lokalizatorów GPS czy precyzyjna rejestracja na granicach i późniejsza kontrola ilości przesyłek w portach. Jeśli nie uda nam się przywrócić szlaków morskich, zwiększy się ilość zboża transportowanego drogą lądową, więc musimy też zapewnić logistykę, wzmocnić przepustowość i drożność szlaków kolejowych i drogowych.  

 Jak informuje czeskie Ministerstwo Rolnictwa, minister Výborný uważa, że ważne jest, aby tzw. szlaki solidarności funkcjonowały sprawnie i aby zboże faktycznie trafiało bezpośrednio do europejskich portów, a następnie do krajów Afryki Północnej i Bliskiego Wschodu, które są uzależnione od dostaw z Ukrainy lub do krajów, w których ukraińska produkcja była już kierowana przed inwazją Rosji na Ukrainę.
 

Rada Europejska natomiast informuje, że ministrowie rolnictwa UE zaapelowali o dalsze wzmacnianie szlaków korytarzy solidarnościowych. Przyjęli też informację Komisji Europejskiej, że platforma koordynacyjna z Ukrainą, Mołdawią i pięcioma państwami członkowskimi pierwszej linii kontynuuje prace nad rozwiązaniami ułatwiającymi eksport z Ukrainy, uzyskując jak dotąd pozytywne wyniki. 

Coraz wyraźniej widać, że zakaz importu zbóż z Ukrainy do 5 państw frontowych UE nie uzyska akceptacji Komisji Europejskiej, wspieranej w tym przez pozostałe państwa Unii. Widać również, że zarówno strona ukraińska jak i unijna dążą do wypracowania mechanizmów ułatwiających eksport zbóż poprzez tranzyt do tradycyjnych odbiorców ukraińskiego zboża. Z pomocą przychodzi tu Litwa, która proponuje zwiększenie wykorzystania swoich portów, pod warunkiem wprowadzenia ułatwień proceduralnych i logistycznych. Koresponduje z nią postulat ukraińskich organizacji rolniczych, aby transport zboża z Ukrainy do portów w Krajach bałtyckich, Niemczech, Holandii, Chorwacji, Włoch i Słowenii był dofinansowany z budżetu UE.  

Wdrożenie tych propozycji i postulatów z pewnością uwolniłoby polski rynek od nadmiaru ukraińskiego zboża. Jednak wśród portów wymienionych przez ukraińskich rolników nie ma portów polskich, co oznacza, że ewentualne dofinansowanie wzmocni finansowo porty konkurencyjne. Oznacza to również, że ukraińskie zboże mając ułatwiony dostęp do rynków unijnych i pozaunijnych dzięki wsparciu Unii wyprze z tych rynków zboże polskie.  

Poza tym jednostronne wprowadzenie zakazu importu zbóż przez Polskę nie zostanie już przyjęte ze zrozumieniem w UE – co wprost wyraził francuski minister rolnictwa Marc Fesneau mówiąc, że nie może być w Unii żadnych działań jednostronnych. Wtórował mu niemiecki minister rolnictwa Cem Özdemir: “Komisja musi teraz jasno powiedzieć, że nie jest to możliwe. Te środki są ograniczone w czasie, niedopuszczalne jest, aby niektóre państwa członkowskie uchylały obowiązujące traktaty” – mówił Özdemir. 

Upieranie się Polski i pozostałych krajów frontowych przy przedłużeniu zakazu importu nie ma więc perspektyw powodzenia. Unia Europejska nie zrezygnuje z traktatu stowarzyszeniowego z Ukrainą, nie wprowadzi ceł i kontyngentów, nie zwiększy pomocy publicznej dla polskich rolników i nie pozwoli, by Polska samodzielnie blokowała przepływ towarów wewnątrz UE oraz handel zagraniczny państw UE, bo to jest jeden z fundamentów organizacji państw europejskich – dawnej Europejskiej Wspólnoty Gospodarczej. Czas przyjąć to do wiadomości i skupić się na tym, co możliwe, a nie na tym, czego by się chciało. 

 

 

SDF baner ciągnik
Syngenta baner Treso
Baner webinarium konopie
POZ 2024 - baner

3 KOMENTARZE

  1. To ze unia zniosla cla to wina Pis, bo zgodzil sie na prawo takie ze teraz nie moze go zablokowac i doszlo do wojny gospodarczej z Polska, rolnikami i dumpingu cel. W takim wypadku niestety ale po zmianie wladzy kompetentne osoby z nowego rzadu powinny zglosic sie do trybunalu sprawiedliwosci EU i to zablokowac i jednoczesnie nie wpuszczac zborza bo to zniszczy Polskich rolnikow. Unia nie moze zezwalac na wojne gospodarcza i zniszczenie folnictwa w kraju czlonkowskim!

  2. Tak popieram w całości i im szybciej to zrobimy tym lepiej a i jeszcze szybko stawiać zaporę na każdym kroku widać ich wdzięczność

  3. Zakończyć jakąkolwiek pomoc dla ukrainy. Zablokować tranzyt broni i amunicji przez terytorium Rzeczypospolitej. Kosztami utrzymania uchodźców obciążyć rząd w Kijowie i Brukselę. A zaoszczędzone pieniądze przeznaczyć na ochronę własnej gospodarki

ZOSTAW KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Najpopularniejsze artykuły
NAJNOWSZE WIADOMOŚCI
[s4u_pp_featured_products per_row="2"]
INNE ARTYKUŁY AUTORA




ARTYKUŁY POWIĄZANE (TAG)

NAJNOWSZE KOMENTARZE

Newsletter

Zapisz się do Rolniczego Newslettera WRP.pl, aby otrzymywać informacje o tym co aktualnie najważniejsze w krajowym i zagranicznym rolnictwie.