W popularnych serwisach ogłoszeniowych coraz częściej możemy spotkać się z ofertami na sprzedaż zbóż z Ukrainy. I chociaż Polska miała być dla nich krajem tranzytowym, trafiają one na polski rynek.
Najtańsze oferty opiewają na nawet zaledwie 1000 zł/t pszenicy, chociaż najczęściej ceny są wyższe i oscylują w granicach 1200-1400 zł/t. Nie brakuje też ofert kukurydzy czy słonecznika. Pozostaje pytanie, jaka jest skala wspomnianego zjawiska. Obecnie ceny zbóż w Polsce uległy znacznej regionalizacji; o wiele niższe są na południowym wschodzie kraju, więc efekt “psucia rynku” jest szczególnie tam już widoczny.
Ostatnio na sprawę ukraińskich zbóż trafiających na polski rynek uwagę zwrócił prezes KRIR Wiktor Szmulewicz. Trudno też nie rozumieć frustracji polskich rolników, dla których więcej ukraińskiego ziarna w kraju to mniejsze zyski. Jednak cały czas kluczowe jest pytanie o skalę zjawiska, m.in. na nie staraliśmy się odpowiedzieć tutaj: Czy ukraińskie zboże faktycznie zagraża polskim rolnikom?