Przedstawiamy rozmowę z Krzysztofem Jurgielem, europosłem EKR, o nieuczciwych praktykach handlowych w łańcuchu żywnościowym.
Panie Pośle, zwrócił się Pan do wicepremiera i ministra rolnictwa Henryka Kowalczyka w sprawie zbadania możliwości i wdrożenie na gruncie ustawodawstwa polskiego ustawy hiszpańskiej. Dlaczego?
– Uważam, że Polska może skorzystać z pomysłu rządu hiszpańskiego, który unijną dyrektywę w sprawie nieuczciwych praktyk handlowych dostosował do krajowego ustawodawstwa. Przypomnę, że chodzi o dyrektywę Parlamentu Europejskiego i Rady Unii Europejskiej(2019/633 z dnia 17 kwietnia 2019 r.), której celem jest zwalczanie praktyk rażąco odbiegających od dobrych obyczajów w działalności gospodarczej oraz będących w sprzeczności z zasadą dobrej wiary i uczciwego obrotu, a przy tym jednostronnie narzucanych przez jednego partnera handlowego drugiemu. Dyrektywa ta powinna zapewnić lepsze funkcjonowanie rynków rolno-spożywczych oraz skuteczniejszą ochronę rolników i przedsiębiorców.
Jak to zrobili Hiszpanie ?
– Przyjęli ustawę o rozwiązaniach na rzecz poprawy funkcjonowania łańcucha żywnościowego, w której między innymi zapisali: „Cena w umowie dotyczącej żywności, pobierana przez producenta surowców lub grupę producentów surowców, musi w każdym przypadku być wyższa niż całkowite koszty poniesione przez producenta lub rzeczywiste koszty produkcji, które obejmują wszystkie koszty poniesione w związku z prowadzeniem działalności (…) Rzeczywisty koszt jest określany w odniesieniu do całkowitej produkcji wprowadzonej do obrotu dla całego cyklu gospodarczego lub produkcyjnego lub jego części, która jest rozdzielana w sposób, który dostawca uzna za najlepiej odpowiadający jakości i cechom produktów objętych każdą umową”.
Jaka – w tym kontekście – jest aktualna sytuacja polskiego rolnika?
W Polsce wcześniej wspomnianą dyrektywę implementuje się ustawą z dnia 17 listopada 2021 r. o przeciwdziałaniu nieuczciwemu wykorzystaniu przewagi kontraktowej w obrocie produktami rolnymi i spożywczymi. Celem tej ustawy jest eliminowanie nieuczciwych praktyk wymierzonych między innymi w rolników oraz innych dostawców produktów do dużych sieci handlowych, dzięki czemu powinna poprawić się sytuacja słabszych podmiotów na rynku.
Pana inicjatywa sięga dalej i ma konkretne… uwarunkowania.
W obliczu gwałtownego wzrostu cen gazu, nawozów i wiele innych środków produkcji rolnicy produkują żywność na granicy opłacalności. Tę sytuację często wykorzystują producenci lub grupy producentów, których duża siła przetargowa pozwala narzucać rolnikom niekorzystne ceny sprzedaży ich produktów. W związku z powyższym zasadnym wydaje się wprowadzenie rozwiązania gwarantującego odpowiedni poziom ochrony rolników w łańcuchu dostaw żywności poprzez zapewnienie w umowie ceny, która w każdym przypadku przynajmniej pokryje poniesione przez nich koszty.
I właśnie w tej sprawie Pan i europoseł Zbigniew Kuźmiuk napisaliście do wicepremiera, ministra rolnictwa Henryka Kowalczyka. Jakie jest jego stanowisko?
Otrzymaliśmy zapewnienie pana premiera, że w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi zostanie przeprowadzona analiza hiszpańskich rozwiązań prawnych w zakresie poprawy funkcjonowania łańcucha żywnościowego, w szczególności dotyczących sposobu określenia ceny oraz w zakresie możliwości implementacji analogicznych rozwiązań w polskim porządku prawnym.
Pod koniec lutego spotkał się Pan z parlamentarzystami w polskim Sejmie, gdzie przedstawił Pan swój projekt. Jak został on przyjęty?
– Na początku chcę podkreślić, że z mojej inicjatywy- jako posła EKR do Parlamentu Europejskiego – odbyło się posiedzenie Podkomisji stałej do spraw bezpieczeństwa żywności i eliminowania nieuczciwych praktyk w obrocie żywnością, Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Uczestnicy dyskusji zwrócili uwagę na zalety i wady proponowanych przeze mnie rozwiązań, ostatecznie dochodząc do wniosku, że ta kwestia wymaga pogłębionych, lecz niezwłocznych analiz, aby optymalnie wyeliminować niekorzystne skutki dla wszystkich podmiotów łańcucha żywnościowego. W szczególności zaplanowaliśmy wszechstronne, prewencyjne zabezpieczenie przyszłej regulacji przed powstaniem jakichkolwiek wątpliwości co do celowości oraz zgodności z zasadami rynku wewnętrznego Unii Europejskiej.
Jaki – konkretnie – zapis w unijnej dyrektywie 2019/633 daje możliwość implementacji na gruncie ustawodawstwa polskiego przepisów ustawy hiszpańskiej?
– Akapit 39 dyrektywy 2019/633 stwierdza: (…) Państwa członkowskie powinny mieć możliwość utrzymywania lub wprowadzania na swoim terytorium bardziej rygorystycznych przepisów krajowych zapewniających wyższy poziom ochrony przed nieuczciwymi praktykami handlowymi w relacjach między przedsiębiorcami w łańcuchu dostaw produktów rolnych i spożywczych, z zastrzeżeniem ograniczeń wynikających z prawa Unii mającego zastosowanie do funkcjonowania rynku wewnętrznego, o ile przepisy te są proporcjonalne”. Moim zdaniem, o ile w uzasadnieniu projektu ustawy – i po ewentualnych konsultacjach z KE – wykaże się, że przyjęte rozwiązania są proporcjonalne i niesprzeczne z prawem UE (w tym z podstawowymi zasadami rynku wewnętrznego i swobody przedsiębiorczości), to wprowadzenietego rozwiązania jest również wykonalne w Polsce.
Dziękuje za rozmowę
Dorota Kwiatkowska