Trzeba pomóc hodowcom trzody chlewnej. Samorząd rolniczy żąda zbadania przez UOKiK, czy importerzy mięsa nie stosują cen dumpingowych. Krajowa Rada Izb Rolniczych domaga się także ustanowienia programu rozwoju i pomocy dla gospodarstw produkujących trzodę chlewną.
– W związku z ASF oraz nieprzewidywalnymi zniżkami cen trzody, rolnicy zwłaszcza z mniejszych gospodarstw, masowo likwidują produkcję w cyklu zamkniętym. Pozostają jedynie rolnicy powiązani umowami z firmami zewnętrznymi, którzy prowadzą tucz nakładczy, co jest zjawiskiem prowadzącym do likwidacji rodzimej hodowli trzody chlewnej w Polsce. Zwracamy się do Pana Ministra o wystąpienie do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów o sprawdzenie cen artykułów żywnościowych pochodzenia zwierzęcego w stosunku do cen surowca. Cena skupu tuczników wynosi około 4 złotych a ceny wędlin rosną nieustannie, co powoduje niezadowolenie konsumentów i obwinianie rolników o czerpanie nadmiernych korzyści. Wnosimy do Pana Ministra o zbadanie czy importerzy mięsa nie stosują cen dumpingowych i z jakich stref są sprowadzane – mówi Wiktor Szmulewicz, prezes KRIR.
Izby rolnicze domagają się tez ochrony gospodarstw rodzinnych poprzez szybką wypłatę rekompensat i ograniczenie wektora ASF w wyniku całkowitej depopulacji dzików poprzez środki biologiczne, chemiczne i gospodarki łowieckiej.