fbpx

“Dopłaty do zbóż są tak skalkulowane, że właściwie ceny wyrównują”. Czy minister spotka się dziś z rolnikami?

Minister rolnictwa Henryk Kowalczyk wczoraj podczas konferencji prasowej dotyczącej polskiego eksportu produktów rolno-spożywczych był pytany m.in. o rozpoczynający się dziś protest rolników w Dorohusku. Pytanie dotyczyło m.in. tego, czy planowane są dodatkowe działania jeśli chodzi o wsparcie dla rolników.

– Jeśli chodzi o dopłaty, to one mają przede wszystkim spowodować wyrównanie różnic pomiędzy ceną, która jest w danym obszarze Polski na przykład województwie podkarpackim czy lubelskim ze względu na no bliskości Ukrainy, ze względu na odległość do portów, a cenami światowymi. Te dopłaty są tak skalkulowane, że właśnie te ceny wyrównują. Oczywiście każdy chce mieć duże dopłaty, ale też nie możemy oczekiwać tego, że te dopłaty będą przekraczały ceny światowe. […] Musimy cały czas pamiętać, że dopłaty są mechanizmem, który musimy notyfikować w Komisji Europejskiej, a więc jeśli byłyby zbyt duże, powodowałyby nierówności w konkurencji rynkowej i nie miałyby szans na akceptację. Musimy bardzo precyzyjnie uzasadnić w Komisji Europejskiej, że te dopłaty nie naruszą warunków konkurencji rolników, tylko pokryją te realne straty, stąd ta kalkulacja. Cena uzyskiwana w tamtym regionie Polski plus ta dopłata nie może też przekraczać cen światowych, nie może zaburzać konkurencji, bo wtedy nie mamy szans na akceptację tego typu mechanizmu przez Komisję Europejską – wyjaśniał minister.

Wicepremier Kowalczyk był też pytany o to, czy zamierza spotkać się z protestującymi rolnikami.

– Jeśli chodzi o spotkanie z rolnikami, to ja spotykam się ciągle; w ubiegłym tygodniu miałem kilka spotkań, również z protestującymi rolnikami z Lubelszczyzny, również ze związkami zawodowymi i Solidarnością. Oczywiście tutaj jest pełne zrozumienie, natomiast też rozumiem emocje i czas, kiedy te emocje trzeba pokazywać na zewnątrz. Mamy pewne wzajemne zobowiązania i ja te zobowiązania realizuję, między innymi to są te dopłaty, to są też również bardziej intensywne kontrole jakości zboża napływającego z Ukrainy. W tym momencie rolnicy mówią, że to burzy jakość, bezpieczeństwo żywnościowe. Te kontrole będą dużo bardziej intensywne. Natomiast oczekiwanie niektórych protestujących o zamknięciu granicy z Ukrainą no niestety nie może być spełnione; to jest decyzja całej Unii Europejskiej i Polska też w tym brała udział – mówił wiceminister.

Można więc rozumieć, że ani zmiany formy wsparcia, ani też jego wysokości nie będzie. Trudno też oczekiwać, aby minister pojawił się dziś wśród protestujących rolników.

Zobacz także: 

Dopłaty do sprzedanych zbóż. Kiedy rolnicy dostaną pieniądze?

McHale - baner - kwiecień 2024
Syngenta baner Treso
Baner webinarium konopie
POZ 2024 - baner

9 KOMENTARZE

  1. Ale zobaczcie co najlepsze rolnicy protestują już kilka tygodni a w TVP ani słowa o protestach ciągle tylko nagonka na PO i jaki to rząd wspaniałomyślny. Sam jestem rolnikiem i tak dostałem po dupie że szkoda pisać. Poprostu musimy protestować. Brakuje takie Leppera jak kiedyś on się nie patyczkował.

  2. Pis nic nie zrobil dla mniej zamoznych… chyba ze mowimy o pisowskich rodzinach/kumplach to sie zgadza dla swoich zrobil duzo, oblowili sie kasa z panstwa

  3. Dopłaty do konsumpcyjne pszenicy i kukurydzy – a reszta zbóż gdzie? Zapomnieli czy celowo tak zrobili. Nawozy i paliwo do wszystkich zbóż kosztują jednakowo. Żyto, owies czy jęczmień same nie urośną. A ich cena leci na łeb. Podziękuje przy urnie wyborczej. Takie działania to szkodnictwo i bezmyślne rozdawnictwo dla uprzywilejowanych.

  4. PiS dużo zrobił dla ludzi mniej zamożnych ale minister rolnictwa jest oderwany od realiów życia na wsi i pewnie przez niego PiS przegra na wsi wybory bo zboże nawozy paliwo to początek. Prognozy cen owoców też słabe więc zapowiada się ciekawy rok. Pomóc Ukrainie trzeba ale zapłaci za to rolnik i PiS przy urnach.

  5. Pis i wszystkie jego pociotki zalatwili Polskich rolnikow, teraz tylko dobija mleczarstwo i przed wyborami powiedza ze dobry rzad dba o rolnikow bo do wszystkiego im doplaca.

  6. Dobra zmiana na czele z kowalczykiem pogrążyła polskie rolnictwo.Najpierw łupili nas na nawozach itp.teraz importem z ukrainy nas dobili,opowiadając jeszcze,że rozumieją nasze problemy.Zróbmy wszystko by te wybory miażdżąco przegrali.Wtedy powiemy ,że rozumiemy ich flustrację.No bo taki dobry rząd,najlepszy z możliwych i przegrał.Mam tylko nadzieję,że tak się stanie…

  7. Nie może być tak że miał być tranzyt zboża ukraińskiego a jest wykańczanie swoich rodzimych gospodarstw które na samym zbożu potrąciły gigantyczne pieniądze a dopłaty do zboża spowodowały że skupy automatycznie obniżają o tą kwotę cenę i znowu został zdotowany pośrednik a nie rolnik dlaczego w naszym kraju nie można godziwie pracować i zarobić po co te dopłaty dlaczego interes Ukrainy jest przed naszym .Niemcy nie rujnują swoich obywateli napewno gdyby tranzyt miał przyjechać przez ich kraj nie niszczyli by swoich

ZOSTAW KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Najpopularniejsze artykuły
NAJNOWSZE WIADOMOŚCI
[s4u_pp_featured_products per_row="2"]
INNE ARTYKUŁY AUTORA




ARTYKUŁY POWIĄZANE (TAG)

NAJNOWSZE KOMENTARZE

Newsletter

Zapisz się do Rolniczego Newslettera WRP.pl, aby otrzymywać informacje o tym co aktualnie najważniejsze w krajowym i zagranicznym rolnictwie.