Zarząd Spółki Ursus S.A. podał wstępne wyniki finansowe za 2020 rok i podał je do publicznej wiadomości. Wstępnie strata netto Spółki w 2020 roku wyniosła 55,2 mln zł. To i tak mniej niż rok wcześniej, kiedy to Ursus zanotował straty w wysokości aż 74,6 mln zł.
Zmniejszyły się również przychody ze sprzedaży. Podczas gdy w 2019 roku było to 40,2 mln zł, tak w zeszłym roku już tylko 27,7 mln zł.
Czym Spółka tłumaczy swoje straty finansowe? W komunikacie czytamy m.in. o ograniczeniach epidemicznych wpływających na sprzedaż ciągników i maszyn rolniczych na rynku krajowym.
Zarząd Ursusa tłumaczy też, że w związku z ograniczeniami pojawiły się problemy z dostawą komponentów z Włoch, Turcji a także od dostawców krajowych. W komunikacie czytamy również o sprzedaży w lutym zeszłego roku Dywizji w Opalenicy.
Czyli się poprawiło ???? Szkoda, kawał historii
Czytając artykuł powróciły wspomnienia ponieważ kiedy Ursus podjął próbę wejścia na na rynek a minęło już kilkanaście lat na starcie już wiedziałem że pozycja będzie właśnie taka jaką widzimy dzisiaj, niestety pozycje na rynku buduję się latami chyba że cena czyni cuda, można spróbować coś skleić przykleić logo Ursusa ale samą nazwą nie da się osiągnąć sukcesu.
Więcej mogli osiągnąć produkując jako POLMOT, marka bydowana od zera była już rozpoznawalna i niczego nie udawała. Mogli się rozwijać jak wiele innych firm. Ursus był i upadł i tak powinno zostać, nie wystarczy kupić praw do nazwy, żeby ludzie nagle uwierzyli, że stare wróciło, sam sentyment do tego jak się coś nazywa nie wystarczy.