Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi poinformowało, że Komitet Monitorujący Plan Strategiczny dla WPR 2023-2027 przyjął dwie uchwały dokonujące zmian w Planie. Jedna z nich dotyczy odłogowania gruntów, druga płatności dla małych gospodarstw.
Jak informuje Ministerstwo Rolnictwa, uchwałą nr 65 Komitetu Monitorującego PS WPR wprowadzony został nowy ekoschemat „Grunty wyłączone z produkcji”.
W ramach tego schematu rolnicy mogą otrzymać dopłatę za wyłączenie gruntów ornych z produkcji do powierzchni nie większej niż 4 proc. powierzchni gruntów ornych w gospodarstwie. Na gruntach wyłączonych z produkcji będzie obowiązywał zakaz prowadzenia produkcji rolnej (w tym zakaz wypasu i koszenia) oraz zakaz stosowania środków ochrony roślin.
Szacowana stawka płatności wynosi 563 zł/ha, tj. ok. 126,52 EUR/ha.
– „Wdrożenie nowego ekoschematu umożliwi rolnikom dobrowolne wyłączenie z produkcji części gruntów ornych, za co będą otrzymywali płatności (…); wdrożenie tego ekoschematu pozwoli na zniesienie obowiązku ugorowania 4 proc. gruntów ornych w ramach normy GAEC 8 już w 2024 r.” – informuje MRiRW.
Druga zmiana to wprowadzenie już formalnie dla małych – do 5 ha – gospodarstw płatności zastępujących wszystkie inne płatności bezpośrednie, w tym ekoschematy. Gospodarz decydujący się na to rozwiązanie otrzyma 225 EUR za hektar.
Warto przypomnieć, że możliwość wprowadzenia płatności dla małych gospodarstw jest wprost zapisana we Wspólnej Polityce Rolnej na lata 2023-2027. Nie jest to autorski pomysł ani poprzedniego ani obecnego Ministerstwa Rolnictwa, dziwić się można jedynie, że nie skorzystano z tego rozwiązania od razu, przy formułowaniu krajowego Planu Strategicznego.
Natomiast „zmiana” ugorowania 4% na wyłączenie z produkcji 4% – czym to się różni? Gdzie tu zmiana? Chyba tylko w tym, że teraz rolnik może zrezygnować z 126,53 EUR za hektar, a przedtem nie mógł. To tak, jakby dziecku powiedzieć – dostaniesz ciastko, ale dopiero gdy odrobisz lekcje. Lekcje z ekologii, oczywiście, której nauczycielem jest nieomylna Komisja Europejska.
Mam szczerze w żopie ich pińcet+ i ugorowanie
To jest przygotowanie do tego, że po wyborach europarlamentu, ten eko-schemat będzie obowiązkowy. Ewentualnie z różnicą że 4% może się zmienić na inną liczbę, nie koniecznie niższą.