– 28 kwietnia 2020 r. prezydent Wołodymyr Zelenski podpisał ustawę „O zmianie niektórych ukraińskich ustaw o warunkach obrotu gruntami rolnymi”, która wprowadziła rynek gruntów w Ukrainie od 1 lipca 2021 r. Ustawa przewiduje stopniową otwieranie obrotu: od 1 lipca 2021 r. tylko obywatele Ukrainy będą mogli nabywać grunty z limitem 100 hektarów. W drugim etapie, od 1 stycznia 2023 r. będzie można kupować do 10 000 hektarów i do obrotu dopuszczone będą również podmioty prawne – informuje portal edialog.media.
Według analityków, handlowi ziemią od lipca br. towarzyszy wiele niewiadomoych; przewidują, że osoby fizyczne, które mają uczestniczyć w pierwszym etapie obrotu, mogą podchodzić do inwestycji emocjonalnie, a tym samym zmieniać swoje decyzje. Wyrażają też obawy, że dochodzić będzie do spekulacji i transakcji na tzw. słupy (zgodnie z ustawą, do 1 stycznia 2024 ziemię będą mogli kupować tylko Ukraińcy).
Czytaj także: Ukraina sprzedaje swoje ziemie
Według opinii Natalii Belousovej, redaktor naczelnej portalu AgroPolit, w ciągu 1-2 lat od otwarcia handlu ziemią sprzedanych zostanie zaledwie 10 proc. gruntów, czyli ok. 2 mln ha.
Sami Ukraińcy w większości nie czują się kompetentni w ocenie wartości gruntów; tak w badaniach odpowiedziało 78 proc. ankietowanych. Pozostałe 22 proc. wyraziło swoją opinię, jednak rozstrzał kwot sięgał od 1 tys. do 1 mln UAH.
– Tymczasem Ministerstwo Rozwoju Gospodarczego, Handlu i Rolnictwa Ukrainy szacuje wartość hektara gruntów rolnych po otwarciu rynku na 50-60 tysięcy UAH (czyli od 6,5 do 7,8 tys. zł przy kursie hrywny 0,13 zł) – informuje edialog.media.
Źródło: edialog.media