Nie milkną echa tzw. piątki dla zwierząt. Na jutro zapowiadane są ogólnopolskie protesty, zaś dziś nowy minister rolnictwa Grzegorz Puda został przywitany przez działaczy zaangażowanych w organizację protestów przeciwko tej szkodliwej dla polskiego rolnictwa ustawie.
– (Dzisiejszy protest zorganizowano) przeciwko powołaniu nowego ministra rolnictwa, który tak naprawdę jest powołany po to, aby to rolnictwo zniszczyć […]. Ta słoma symbolizuje zamknięte drzwi dla takich ludzi, a widać, że Jarosław Kaczyński gra teraz w taką grę va banque i dzisiaj sprawdza, na ile może sobie pozwolić jeśli chodzi o rolnictwo. Pozwala sobie na bardzo dużo, ale nie ma i nie będzie na to naszej zgody […]. Ministra (Ardanowskiego, przyp. red.) zapamiętamy po tym jak skończył; potrafił jasno opowiedzieć się przeciwko dyscyplinie partyjnej i z tego będziemy go też pamiętać […] – mówił Michał Kołodziejczak, lider Agrounii.

– […] Nigdy nie spotkaliśmy się z taką butą i arogancją. Jeżeli w senacie podczas kulturalnych rozmów słyszymy z ust obecnego, nowego ministra Pudy, że rolnicy to barbarzyńcy, że jesteśmy ludźmi, którzy znęcają się nad zwierzętami… Na to zgody nie będzie […]. To jest jedyny minister rolnictwa w historii naszego kraju, który nie jest rolnikiem […] – dodawał Marek Miśko.

– Dzisiaj mamy już potwierdzonych około stu blokad w naszym kraju. Będzie ich naprawdę dużo i nie będzie województwa, w którym nie będzie przynajmniej kilku blokad […] – mówił Kołodziejczak odnosząc się do zapowiadanych na jutro protestów.