fbpx

Spekulanci zaniżają ceny pszenicy

Giełdowe rynki towarowe znajdują się w ostatnim czasie pod silną presją, która spycha ceny w dół. To wszystko znajduje później odzwierciedlenie na rynku fizycznym.

Departament Rolnictwa Stanów Zjednoczonych zgłosił 1,28 mld buszli zapasów pszenicy na dzień 1 grudnia, co jest najniższym wynikiem od 15 lat. Nie znajduje to jednak odzwierciedlenia w cenach, gdyż są one znacznie poniżej szacowanego przez USDA kosztu produkcji wynoszącego 9,03 USD za buszel.

Jak mówią analitycy, powodem dla którego rynki nie radzą sobie z fundamentami jest to, że spekulanci stracili netto 12 155 kontraktów na pszenicę z Kansas City i 39 716 kontraktów na pszenicę z Chicago na dzień 12 stycznia.

Te dwa zobowiązania teoretycznie zobowiązują spekulantów do dostarczenia na rynek 259 milionów buszli pszenicy, co oczywiście nie jest fizycznie możliwe.

– 259-milionowy blef w obiecanych dostawach, ale w rzeczywistości nie należący do specyfikacji, spowodował rozdźwięk między obecną sytuacją a wyższymi cenami, które normalnie odzwierciedlałyby niskie dostawy pszenicy, gdyby specyfikacje nie zakłócały rynku – powiedział jeden z analityków.

Z kolei analityk ProMarket Wire, Errol Anderson przytaczany przez DTN, zgadza się, że rynek pszenicy powinien znajdować się na najniższym poziomie, ale nie jest przekonany, że spekulanci są na nim nieobecni.

Powodem dla którego ceny są tak dołowane jest to, że amerykańska pszenica jest wypierana na rynkach eksportowych przez tańszą pszenicę z Morza Czarnego. Rosyjska firma konsultingowa IKAR podniosła niedawno prognozę rosyjskiej pszenicy do aż 45,5 mln ton, znacznie powyżej szacunków USDA na 43 mln ton.

Jednak Anderson uważa, że ​​spekulanci przesadzili i że eksport z Morza Czarnego wkrótce straci impet, co powinno tchnąć nowe życie w eksport z USA.

– Kontrakty terminowe na pszenicę spadły poniżej oczekiwań i powinniśmy zobaczyć jakąś formę ożywienia. Zgadzam się z tym – powiedział.

Ponadto analitycy spierają się o faktyczną wielkość produkcji w Rosji, która jest szacowana na 91 mln, choć sami Rosjanie mówią o wartościach bliżej 100 mln ton. Pewne jest natomiast to, że zasiewy pszenicy ozimej w Rosji spadły o sześć lub siedem procent, więc produkcja może zbliżyć się do 85 milionów ton w nadchodzącym roku, jeśli plony powrócą do normy. Z kolei na Ukrainie zasiewy spadły o 40 proc. w stosunku do ubiegłego sezonu.

Te dane wg analityków i dodatkowo to, że ​​obecna umowa eksportowa z Morza Czarnego wygasa pod koniec marca, a Rosja wydaje się przygotowywać do wielkiej wiosennej ofensywy, mogą zatrzymać eksport pszenicy znad Morza Czarnego w kwietniu, a to może spowodować wzrosty na rynku.

McHale - baner - kwiecień 2024
Syngenta baner Treso
Baner webinarium konopie
POZ 2024 - baner

ZOSTAW KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Najpopularniejsze artykuły
NAJNOWSZE WIADOMOŚCI
[s4u_pp_featured_products per_row="2"]
INNE ARTYKUŁY AUTORA




ARTYKUŁY POWIĄZANE (TAG)

NAJNOWSZE KOMENTARZE

Newsletter

Zapisz się do Rolniczego Newslettera WRP.pl, aby otrzymywać informacje o tym co aktualnie najważniejsze w krajowym i zagranicznym rolnictwie.