fbpx
Strona głównaCenyCeny nawozów"Niech sobie podnoszą ceny, ja wybieram mocznik importowany"

“Niech sobie podnoszą ceny, ja wybieram mocznik importowany”

Dzisiaj poznaliśmy nowy cennik Agrochemu Puławy. Doszło do korekty cen w górę, jednak dotyczyła ona jedynie RSM-u. Podwyżka nie umknęła jednak uwadze internautów, a tytuł jest właśnie zaczerpnięty z ich komentarzy. Sprawdzamy zatem, ile kosztuje mocznik importowany.

Przypomnijmy więc, że cena nawozu Pulrea 46 z inhibitorem ureazy (innej formy rozsiewać zgodnie z przepisami nie można) wynosi obecnie wg cennika Agrochemu 2840 zł/t netto. Cena ta dotyczy wysyłek całosamochodowych (24 tony), a transport do 100 kilometrów jest bezpłatny.

A co znajdziemy w popularnych serwisach ogłoszeniowych? Co ciekawe, pomimo zakazu stosowania, a także gorszej efektywności ofert na mocznik 46% N “ze wschodu” bez inhibitora jest bez liku, a ceny zaczynają się już od 2390 zł netto za tonę. Za 2500 zł/t można znaleźć mocznik z transportem gratis na terenie całej Polski, jednak podane ceny dotyczą raczej ilości hurtowych, zaś ceny mniejszych ilości zaczynają się od ok. 2900 zł netto. Za mocznik importowany z inhibitorem trzeba już zapłacić o ok. 200 zł/t więcej, trudno więc mówić o konkurencyjnych cenach tych nawozów.

Najtańsza oferta saletry 34% jaką znaleźliśmy opiewała na 2350 zł/t.

Pomimo że rosyjskie nawozy nie są objęte sankcjami, na próżno w Polsce szukać tańszych nawozów z Rosji; produkty chociażby PhosAgro niemal zniknęły z naszego rynku.

A czy Wy drodzy czytelnicy zaopatrujecie się w nawozy krajowe lub europejskie, czy korzystacie z produktów importowanych “ze wschodu”?

Zobacz także:

Od 25 lutego będzie obowiązywał nowy cennik Agrochemu Puławy. Po ile nawozy u progu sezonu?

12 KOMENTARZE

  1. Jeszcze żaden rząd nie potraktował tak rolników,najgorszy minister rolnictwa jakiego znam.To jeszcze nie wszystko w ofercie dla rolników pod pretekstem uni,dopłaty będą większe ale po spełnieniu bzdurnych warunkach.Na zachodzie kupy obornika na środku podwórka i jest ok.Kowalczyk musisz odejść jesteś zwykłym klamcom.

  2. W grudniu mogłem kupić nawozy azotowe z importu. I co było największym zaskoczeniem nie były one że wschodu a z USA. Na moczniku różnica wynosiła 400zł/tona. Jak chciałem później po jakiś dwóch tygodniach ponownie sprawdzić jakie ceny to już wszystko wykupiono. Ja sam kupiłem na początku lutego 1/3 tego co zwykle. Wieloskładnikowy z importu azot a Anwilu. Z jarych w całości rezygnuje i wszystko obsiewam motylkowymi na przyoranie.

  3. To specjalna zagrywka ,że drożeje ,żeby rolnicy ruszyli do składów.Część rolników kupiła jesienią drożej,druga część kupuje teraz,a trzecia nie sprzedała zbóż i niema za co kupić.

ZOSTAW KOMENTARZ

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany, podajesz go wyłącznie do wiadomości redakcji. Nie udostępnimy go osobom trzecim. Nie wysyłamy spamu.
Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem*.
Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!

Polityka Prywatności

NAJNOWSZE WIADOMOŚCI

Wydawnictwo PLANTPRESS poleca

INNE ARTYKUŁY AUTORA




ARTYKUŁY POWIĄZANE (TAG)

NAJNOWSZE KOMENTARZE

Newsletter

Zapisz się do Rolniczego Newslettera WRP.pl, aby otrzymywać informacje o tym co aktualnie najważniejsze w krajowym i zagranicznym rolnictwie.