Jak podaje Radio ZET, Michał Kołodziejczak jeszcze w 2014 r. był członkiem Prawa i Sprawiedliwości. Jako kandydat tej partii uzyskał wówczas mandat radnego miasta i gminy Błaszki w województwie łódzkim. Został wyrzucony z partii w r. 2015 po zorganizowanych przez siebie protestach AgroUnii.
“W kolejnych latach Kołodziejczak powoływał do życia różne twory społeczno-polityczne. W jego politycznym résumé znajdziemy: Unię Warzywno-Ziemniaczaną, partię polityczną Prawda (przemianowaną ostatecznie na “Zgoda”), partię polityczną AgroUnia” – informuje Radio Zet.
Obecnie 38-letni Michał Kołodziejczak kandyduje do Sejmu jako sojusznik Koalicji Obywatelskiej. Ponieważ jest osobą publiczną, Radio Zet przyjrzało się jego majątkowi.
Kołodziejczak jest właścicielem 20 hektarowego gospodarstwa, zajmował się uprawą ziemniaków i roślin kapustnych. Jest też właścicielem lexusa model ES300H z 2022 roku, który jest wart ponad 200 tys. złotych – pytany o ten samochód irytuje się, “że tego lexusa ciągle mu wypominają, ale nikogo nie interesuje, że zakup jednego ciągnika i sadzarki do ziemniaków to koszt rzędu 600-700 tys. złotych. Kupionych na kredyt oczywiście”.
“Michał Kołodziejczak powtarza, że “mieszka w skromnym domu na wsi”. Przyznaje też, że ma odłożone spore oszczędności. Konkretna kwota nie pada, polityk przyznał jednak w rozmowie z money.pl, że “wystarczy to na dobrą kampanię” – czytamy w Radio Zet.