– Chcę jednoznacznie powiedzieć, że wczoraj nie podpisano żadnego porozumienia. Zostały podpisane pewne ustalenia czy uzgodnienia na rozmowę z panem premierem i proszę, bo w przestrzeni publicznej już jest bardzo że tak powiem podkreślane porozumienie. Oświadczam: nie ma porozumienia, jest tylko swoista lista problemów, które mają być rozpatrywane z udziałem pana premiera i strony społecznej – mówił podczas briefingu prasowego na Europejskim Forum Rolniczym Gabriel Janowski.
– Porozumienie ma to do siebie, że kończy pewien etap sukcesem, natomiast uzgodnienia to jest swoista lista menu, bo idzie się na rozmowy, to trzeba przedstawić “to i to”. Są ustalenia, które w pełni są akceptowalne, ale nie wszystkich. Bo na przykład jeżeli chodzi o Solidarność Rolniczą, ale również inne organizacji bardzo interesuje zielony ład i nie ma akceptacji dla zielonego ładu, nawet z tymi pewnymi już ustępstwami, które Unia i pan premier poczynili – stwierdził Janowski.
Zaapelował także, aby nie używać pojęcia “porozumienie” wobec wczorajszych ustaleń poczynionych w Jasince.
– W moim przekonaniu został zrobiony pierwszy krok do ostatecznego powiedziałbym, przepraszam, to bardzo ładnie brzmi, zwycięstwa, szczególnie strony społecznej jest jeszcze daleko i dlatego zwracam się do tych, którzy przekazują te rozmaite informacje żeby jednoznacznie wykreślili to słowo “porozumienie”. […] Rozpoczynamy twarde negocjacje na wszystkie sprawy, które będą decydować o przyszłości polskiego rolnictwa – stwierdził.
W podobnym tonie wypowiadał się Władysław Serafin.
– Chciałbym, żeby do społeczeństwa trafił czytelny przekaz, bo już się zaczyna gra dokumentem, że porozumienie, że jeden jest bohater, bo nie podpisał [Gryn i Sobociński, red.], a reszta są zdrajcy […]. Rozpoczęliśmy proces realizacji postulatów rolników i to jest pierwsze uzgodnienie. O samą nazwę, czy jest uzgodnienie, czy porozumienie, spór trwał trzy godziny. O ten jeden wyraz. Więc ja podkreślam tu, że myśmy nie za bardzo chcieli mieć tytuł “porozumienie”, bo porozumienie zamyka pewien etap. Zostały uzgodnienia, na które rząd się zgodził w osobie ministrów. Dalsze postulaty będziemy stopniowo realizować i to jest ważny przekaz do rolników na na dzisiejszych blokadach, że decyzje o tym, jak mają się zachować, należą wyłącznie do rolników i organizatorów protestów, tu mają pełną swobodę i nikt nie będzie z tego powodu ich zmuszał do żadnego działania – stwierdził.
Na samym początku konferencji głos zabrał wiceminister rolnictwa Michał Kołodziejczak.
– To nie była łatwa rozmowa dla żadnej ze stron. Każda ze stron, ci, którzy reprezentowali rząd, ci, którzy reprezentowali stronę społeczną zdawali sobie sprawę z odpowiedzialności, jaka jest przy tworzeniu takiego dokumentu. Bo tutaj mamy najkrócej mówiąc zbiór zobowiązań dwóch stron, a w dużej mierze strony rządowej, do podjęcia określonych działań wczoraj wczoraj ustalonych – stwierdził, po czym zreferował treść porozumienia (którą zamieszczamy poniżej) oraz podkreślił wiodącą rolę premiera w negocjacjach z Komisją Europejską.
Poniżej przedstawiamy treść dokumentu:
Porozumienie zawarte w Jasionce 19 marca 2024, między Czesławem Siekierskim, Ministrem Rolnictwa i Rozwoju Wsi Michałem Kołodziejczakiem, Sekretarzem Stanu w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi oraz przedstawicielami organizacji i środowisk rolniczych: Błażejem Bieniaszem, Wiesławem Grynem, Maciejem Izowskim, Arturem Koncikiem, Romanem Kondrów, Rafałem Nieżurbida, Tomaszem Obszańskim, Filipem Pawlikiem, Władysławem Serafinem, Andrzejem Sobocińskim
1. Trudna sytuacja w rolnictwie wynika z wielu przyczyn i zaniedbań. Główną przyczyną jest agresja Rosji na Ukrainie.
2. Strony niniejszego Porozumienia zwracają uwagę na fakt, że jedną z zasadniczych przyczyn destabilizacji europejskiego rynku rolnego była bezwarunkowa zgoda Unii Europejskiej na nielimitowany import produktów rolnych z Ukrainy, poparta jednoznacznym stanowiskiem ówczesnego Rządu RP.
3. Dostrzegając potrzebę wsparcia humanitarnego, gospodarczego i wojskowego Ukrainy, która padła ofiarą rosyjskiej agresji, obie strony wskazują jednocześnie na fakt, że ukraińska produkcja rolna oparta jest na całkowicie odmiennej strukturze gospodarstw i nie podlega takim wymogom, jakie nałożone są na europejskich producentów żywności. Nieuwzględnienie tego faktu przy podejmowaniu decyzji o zniesieniu ograniczeń dla ukraińskich producentów w dostępie do unijnego rynku, było krótkowzroczne i poza negatywnymi skutkami gospodarczymi, uderza także w relacje polityczne i społeczne między państwami i społeczeństwami.
4. Zarówno Rząd jak i strona społeczna podkreślają potrzebę i wartość relacji gospodarczych z Ukrainą, jednakże muszą one odbywać na takich warunkach aby nie powodowały destabilizacji rynku w UE.
5. W związku z tym, że obie strony uznają za konieczne wypracowanie zasad regulujących handel artykułami rolno-spożywczymi (w tym także ich tranzyt) pomiędzy Polską i Ukrainą:
-utrzymane zostanie obowiązujące embargo na produkty rolne wprowadzone Rozporządzeniem Rady Ministrów z dnia 15 września 2023г.
– Minister Rolnictwa zwróci się z wnioskiem do Rady Ministrów o wstrzymanie tranzytu z Ukrainy produktów objętych w/w Rozporządzeniem z Ukrainy przez terytorium Polski z dniem 1 kwietnia 2024 r.
– do dnia wejścia w życie unijnego rozporządzenia ATM (5 czerwca 2024 r.) zarówno embargo jak i wstrzymanie tranzytu obejmie także cukier.
6. Obie strony zgadzają się, że uregulowanie relacji handlowych z Ukrainą musi przede wszystkim mieć wymiar wspólnotowy i opierać się:
– na ustaleniu warunków dostępu do rynku dla towarów z Ukrainy w tym przede wszystkim dla zbóż, rzepaku, kukurydzy (i produktów pochodnych dla tych kategorii jak śruty, mąki, kasze, oleje ), cukru, drobiu, jaj, owoców miękkich (i produktów pochodnych), jabłek i koncentratu jabłkowego. Podstawą tych warunków powinny być ustalone okresy referencyjne
7. Niezależnie od kwestii związanych z uregulowaniem relacji handlowych z Ukrainą, strony niniejszego Porozumienia deklarują gotowość do wypracowania zestawu środków i działań, które złagodzą rolnikom negatywne konsekwencje, zakłócenia rynku rolnego. W tym:
– pszenica, pszenżyto, jęczmień, żyto, mieszanki zbożowe zostaną objęte dopłatami (do pierwszych 300 ha) opartymi o schemat pomocy obowiązujący w 2023 roku, które będą obejmować sprzedaż dokonaną w okresie od 1 stycznia do 31 maja 2024 r.
– utrzymanie podatku rolnego na poziomie nie wyższym niż w 2023 r.
8. Strona społeczna deklaruje wspieranie działań Rządu w celu zmiany zasad na których opiera się Europejski Zielony Ład w rolnictwie.
Ustalone rozwiązania między Premierem Donaldem Tuskiem a Przewodniczącą Urszulą Von der Leyen dokonały istotnych zmian, które uwzględniają propozycje i oczekiwania rolników zgłaszane w czasie protestów. Do najważniejszych należy: zastąpienie od 2024 r. obowiązkowego ugorowania dobrowolnym ekoschematem, uproszczenia dywersyfikacji i zmianowania, umożliwienie państwom członkowskim ustalenia okresu utrzymania okrywy glebowej, dla gospodarstw do 10 ha odstąpienie od stosowania sankcji za nieprzestrzeganie wymogów środowiskowych (tzw. warunkowości).
Przegląd tych zasad będzie kontynuowany. Jednym z pierwszych zadań powinno być przeanalizowanie możliwości zmniejszenia liczby ekoschematów i generalnego uproszczenia zasad wsparcia rolników realizujących wymagania związane z realizacją praktyk środowiskowych.
Czesław Siekierski-Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi
Michał Kołodziejczak – Sekretarz Stanu w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi
ZZR KORONA z góry zapowiedział że nie weźmie udziału w farsie w Jasionce. Podpisano m.in. – utrzymanie podatku rolnego na poziomie nie wyższym niż w 2023 r. , tyle że już było to obiecane oficjalnie 23 XII przez ministra rolnictwa. Mimo 3 miesięcy nie ma nawet projektu ustawowego (poselskiego czy rządowego). Tyle warte są zapewnienia oficjalne.