Podczas wczorajszej dyskusji dotyczącej przyszłości polskiego rolnictwa były minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski został zapytany przez lidera Agrounii Michała Kołodziejczaka m.in. o wyjaśnienie afery Eskimosa i upadek Bielmleku.
– Kiedy pan był ministrem mieliśmy afery do dzisiaj nie wyjaśnione i które dla dobra współpracy trzeba wyjaśniać. Jest to afera Eskimos […]. Dosypaliście miliony złotych na skup interwencyjny jabłek nie rozwiązując problemu. Dziś sady są wyrywane, bo problem nie został rozwiązany. Druga afera – Bielmlek […] – pytał Kołodziejczak.
– Uwielbiam takie socjotechniczne wrzutki, Michał jest w tym perfekcjonistą. […] Podjąłem wyjątkowo ryzykowną decyzję i podjąłbym taką samą w tej chwili; przy stosunkowo niewielkich pieniądzach żadne jabłko nie zostało zmarnowane – odpowiadał Ardanowski. Całość odpowiedzi w materiale wideo: