Ostatni artykuł odnośnie zaostrzenia kar za jazdę z zamontowanym hederem po drodze publicznej wywołał lawinę komentarzy. Niestety nie są to komentarze przychylne i nie zostawiają na ustawodawcy suchej nitki.
Rolnicy nie bez zasady podnoszą argument, że przy takim rozdrobnieniu działek rolnych jakie panuje w naszym kraju, odpinanie i zapinanie hedera, często na kilkusetmetrowe przejazdy, pochłaniałoby ogromną ilość czasu.
I tutaj należałoby zrozumieć taką argumentację, tym bardziej, że coraz częściej nowe kombajny nawet bez zapiętego hedera zbliżają się do szerokości 4 m, co stanowi również poważy problem przy mijaniu takiej maszyny na wąskich drogach.
Głosy zrozumienia dla sytuacji jaką są żniwa i tym, że można spokojnie poczekać i pojechać wolniej za kombajnem do momentu, aż dojedzie on na pole są w zdecydowanej mniejszości. Dużo więcej jest komentarzy nieprzychylnych, że kombajnista to taki sam uczestnik uchu i skoro jest tak a nie inaczej skonstruowane prawo, to ma się on do niego stosować. Trudno się z tym nie zgodzić.
Czy jest zatem jakieś wyjście z tej patowej sytuacji? Wydaje się, że potrzeba po prostu czasu. Czasu na to, że te rozdrobnione działki będą znikać w wyniku powiększania gospodarstw, co już ma miejsce a będzie się tylko nasilać. Poza tym z pól znikać będą w coraz szybszym tempie stare kombajny pokroju Bizonów, w których demontaż hedera to praca na dłuższy czas. W nowych maszynach takiego problemu już nie ma.
Natomiast na tę chwilę jedyną rzeczą jaką można zrobić widząc na drodze kombajn z niezdemontowanym przyrządem żniwnym jest po prostu wykazanie odrobiny uwagi i cierpliwości, tak aby każdy mógł bezpiecznie dojechać do celu swojej podróży. Kombajnista też człowiek i naprawdę nie zależy mu na tym, aby spowodować jakikolwiek wypadek.
Ponadto jeśli kombajn nie będzie tamował ruchu i w miarę możliwości przepuści ciągnący się za nim sznur samochodów lub przy wymijaniu umożliwi bezpieczny przejazd pojazdom z naprzeciwka to, jak nieoficjalnie przyznają policjanci, może się skończyć co najwyżej na upomnieniu.
Zobacz także:
Zmiana przepisów. Jazda z hederem po drodze publicznej może kosztować w tym roku krocie
Jestem za odpinaniem hedera przecież taki operator kombajnu po około 16 godz pracy to nawet nie wie że wraca do domu tym kombajnem i weź go tu wyprzedź
Doprecyzujcie co piszecie, tutaj nie o heder chodzi a o szerokości maszyny. Ja mam starego claasa i ciągle jakiś mądry inaczej wzywa służby bo jadę z motowidłami. A to że mają 2,5 m szerokości to ich nie interesuje. Stary sprzęt ale przy tych polach i przejazdach jest najlepszy, niż kombinować z dużym…
Żniwa trwają 2 tygodnie i nikomu korona z głowy nie spadnie jak pojeździ trochę wolniej i ostrożnie.Poza tym o ile w nowym kombajnie zapinanie hedera idzie szybko to w starych modelach już jest trochę trudno a w żniwa przy koszeniu liczy się czas,a jak się tak wam podoba j anie mandatami rolników za wszystko to szykujcie się na puste michy
Jestem ciekaw czy zwoleńnicy jazdy z hederem mieli okazję wyprzedzać takie coś po zmroku gdy facet na kombajnie lekko licząc pracował 16 gadzin
Jako rolnik jestem za odpinaniem hedera. Nie mówię tu o drogach polnych, na których występuje praktycznie zerowy ruch czy przejazdach na bardzo krótkich odcinkach gdzie jesteśmy pewni że nie spowodujemy zagrożenia. Z doświadczenia wiem że lepiej heder wrzucić na wózek i ciągiem jechać 25km na h niż co chwilę stać kołem w rowie i przepuszczać auta wrzucenie hedera na wózek to 5 do 10minut nie jest to jakieś wyzwanie i da się zrobić.
Nie no widzę tu gorycz wylewaną na rolników.To teraz powiem tak jak by jeden czy drugi jadąc nad wodę moczyć d… prędkością 50 nie było by problemu i z kombajnem i hederem.Nowobogackim się w d…poprzewracalo.
Przede wszystkim należałoby zmienić przepisy odnośnie samych maszyn. Odpinane hedera to jedno, ale drugim i moim zdaniem większym problemem jest brak odpowiednich przepisów odnośnie maszyn rolniczych. Sprzęt staje się coraz większy, i niejednokrotnie sam kombajn nie mieści się w obowiązujących przepisach. Dotyczy to także ciągników i przyczep. Obecnie niektóre przyczepy szczególnie na tandemie same że zbożem ważą po 40t nie wspominając już i ciągniku z którym chodzą. Nasze prawo jest przestarzałe i należałoby jak najszybciej je zmienić
Jestem zatym żeby rolnicy odpinali heder i przejeżdżali z odpiętym hederem poto mają wuzki do transportu
Wuzki ?
Te rolnk piszę się rolnik i wózki ok?
Po co ta agresja,są na drogach piraci ja wolę jechać z wypiętym hederem jak masz opanowaną technikę to wypinasz heder w 7minut i to w bizonie robię od 1985 r byle wszyscy mieli na okres żniw wykupione ubezpieczenie głównie OC.
W innych krajach UE kombajny zbożowe mają nakaz jazdy z odpiętym hederem np. Niemcy . To samo jest u nas tylko dorobiewiczom w dupach się po przewracało .
W latach osiemdziesiątych jako dziecko widziałem jak na łuku drogi gaz terenowego uderzył w heder bizona , to było w południe . W tym wypadku byli ranni .
Kilka lat później o zmierzchu na trasie Białystok Mońki jadąc F 125p bym się nadział na heder Bizona jadącego bez światła ostrzegawczego błyskowego tzw. koguta . W ostatniej chwili odbiłem na pobocze . Całe szczęście że było twarde i nie znalazłem się w rowie .
Od tamtej pory jestem cięty na takich kierowców poruszających się kombajnami z przypiętym hederem .
Jak świadczysz usługi kombajnami to przestrzegaj przepisy kodeksu drogowego .
W dupie ci się poprzewracało zasrańcu. Maluchem bez napinaczy, abs, eps i porządnych świstek jechałeś? Pewnie zasrańcu katalizatora też nie miałeś? Wycieczki krajoznawcze to sobie urządzaj w takim terminie, żeby ludziom w pracy nie przeszkadzać.
Czy naprawdę ktoś ogłupiał z tymi karami ‘za przejazd kombajnem po drodze .Jakim trzeba być debilem żeby tego nie zrozumieć .Wystarczy porządnie ukarać za stworzenie zagrożenia lub wypadek .Troszkę zrozumienia .Akcja trwa tylko 2 lub 3 tygodnie .
Żeby mi nic nie umknęło, zamontowałem kamerkę i mam wszystko pod kontrolą. Sprawnie przepuszczam wszystkie pojazdy szybsze ode mnie i nigdy nie miałem problemu żeby ktoś się złościł.
Zazwyczjaj kierowcy pomachają uśmiechając się przy tym i jadą dalej w obranym kierunku . Mam świadomość, że to ja muszę cały czas pilnie obserwować co się dzieje na drodze,a zdrowy rozsądek przyda się każdemu i zawsze wtedy mniej dodatkowych problemów. Pozdrawiam.