fbpx

Jaki mocznik – z inhibitorem czy bez?

Mocznik to popularny nawóz azotowy. Wyjaśniamy, kiedy używamy mocznik z inhibitorem ureazy, a kiedy bez.

Baner Kuhn

Azot jest najbardziej plonotwórczym składnikiem pokarmowym roślin, ale stosowany w nadmiarze lub w nieodpowiednim okresie i warunkach klimatyczno-glebowych, jest w  zróżnicowanym stopniu (od 40 do 90 proc.) wykorzystywany przez rośliny.

Mocznik doglebowy wyłącznie z inhibitorem ureazy

By zapobiec tym stratom lub je ograniczyć, od dwóch lat popularny organiczny nawóz azotowy, jakim jest mocznik –  CO(NH2)2, może być stosowany doglebowo, wyłącznie z inhibitorem ureazy lub powłoką biodegradowalną.

Głównym celem wprowadzenia do mocznika inhibitora ureazy jest zmniejszenie strat azotu w wyniku ulatniania amoniaku (NH3) do atmosfery. Istotny dla rolnika jest także fakt, iż powstający w wyniku przemian mocznika amoniak, może być szkodliwy dla kiełkujących siewek, powodując ich wypady.

Dotyczy to zwłaszcza młodych siewek buraka, dlatego przed wysiewem nasion, dawny mocznik (bez inhibitora) w większych dawkach nie powinien być stosowany. Inhibitor ureazy zapobiega więc lub znacznie spowalnia  enzymatyczną przemianę amidowej formy azotu do amoniaku (o 50- 80 proc.). Dotyczy to zarówno mocznika, jak też RSM.

Baner Kioti
SDF baner

W efekcie mocznik po rozpuszczeniu w wodzie (zalecany wysiew przed deszczem lub na wilgotną rolę), wnika głębiej w profil glebowy i dopiero tam forma amidowa ulega dalszym przemianom, głównie do formy amonowej, sorbowanej przez glebę oraz przyswajaną przez rośliny.

Dzięki temu straty azotu w postaci amoniaku są znacznie ograniczone, poza tym nawóz jest wykorzystywany przez rośliny dłużej. W następstwie wzrasta efektywność wykorzystania azotu oraz zmniejsza się zanieczyszczenie środowiska naturalnego (powietrza i wód).

Mocznik najlepiej wymieszać z glebą, choć nie zawsze

Należy dodać, że mocznik po wprowadzeniu do gleby wykazuje dość duże działanie zakwaszające, choć mniejsze niż siarczan amonu. Dlatego nie powinien być stosowany na lekkich kwaśnych i przesuszonych glebach, jak też w niższych temperaturach, np. wczesną wiosną.

Poza tym po wysiewie powinien być wymieszany z glebą. Niemniej na glebach w miarę wilgotnych oraz przed opadem deszczu, a przede wszystkim na łąkach i pastwiskach, może być  stosowany powierzchniowo.

Poza tym by ograniczyć straty, dawki azotu powinny być dostosowane do potrzeb pokarmowych roślin i dzielone w okresie wegetacji. Najwięcej N pobierają rośliny w okresie ich intensywnego wzrostu i tworzenia organów generatywnych (zawiązków kwiatowych, owoców i nasion).

Mocznik bez inhibitora tylko dolistnie

Mocznik bez inhibitora nitryfikacji lub powłoki biodegradowalnej jest jednak nadal w sprzedaży. Produkowany jest między innymi w Zakładach Azotowych Puławy pod nazwą Pulrea, w wersji  zaznaczonej na opakowaniu, że może być wykorzystany wyłącznie do dokarmiania dolistnego.

Doglebowo nie powinien być stosowany, również dlatego, gdyż jak twierdzą rolnicy, jest wyraźnie droższy, niż z inhibitorem. Powinno być odwrotnie, koszty produkcji są przecież niższe. Zapewne chodzi o to by nie był kupowany i stosowany posypowo.

Największe straty N z mocznika

Dotyczy to zwłaszcza formy amidowej azotu zawartej w moczniku, ale też innych nawozach zawierających azot w tej (np. RSM – 50 proc. N w formie amidowej) ale też innej postaci. Niewykorzystany azot zanieczyszcza środowisko naturalne (powietrze i wodę).

Forma amidowa azotu (NH2) nie jest bowiem bezpośrednio dostępna dla roślin. Dzięki enzymowi ureazy, wytwarzanym przez bytujące w glebie mikroorganizmy, ulega przemianom (hydrolizie), w pierwszej kolejności do formy amonowej (NH4), zaś w dalszym etapie (przez bakterie nitryfikacyjne) do formy saletrzanej (azotanowej – NO3).

Te dwie formy azotu pobierane są przez rośliny, ale też  w dużym niekiedy stopniu tracone. Straty (głównie w postaci amoniaku – NH3) nasilają się przy jego wysiewie w powierzchniową warstwę gleby, zwłaszcza w okresie suszy, poza tym w wyższych temperaturach i nasłonecznieniu oraz   wysokim pH gleby.

Z kolei forma saletrzana, w niewielkim stopniu sorbowana (zatrzymywana) przez kompleks sorpcyjny gleby, jeśli nie zostanie pobrana w krótkim czasie przez rośliny i mikroorganizmy, jest wymywana do wód gruntowych i powierzchniowych, zanieczyszczając azotanami środowisko.

Baner McHale
Baner Kuhn

ZOSTAW KOMENTARZ

Please enter your comment!
Please enter your name here

Najpopularniejsze posty

None found

Najpopularniejsze artykuły

None found

NAJNOWSZE WIADOMOŚCI
INNE ARTYKUŁY AUTORA




ARTYKUŁY POWIĄZANE (TAG)

NAJNOWSZE KOMENTARZE

Newsletter

Zapisz się do Rolniczego Newslettera WRP.pl, aby otrzymywać informacje o tym co aktualnie najważniejsze w krajowym i zagranicznym rolnictwie.