Piątek zakończył się mieszanymi notowaniami na światowych giełdach zbóż i oleistych. Na paryskim Matifie zanotowano nieznaczne wzrosty cen kukurydzy i pszenicy, za to spadła cena rzepaku. Z kolei za oceanem cena kukurydzy pozostała niemal bez zmian, zaś ceny pszenicy i rzepaku rosły.
Na giełdzie Matif pszenica zdrożała o 0,45 proc. do 333,75 EUR/t. W Chicago wzrost był jeszcze bardziej widoczny, bo wyniósł 1,75 proc. Notowania pszenicy z jednej strony wspierają obawy o zakończenie umowy zbożowej, a z drugiej rosnący eksport z Ukrainy i Rosji wywiera presję na spadek cen.
Ceny kukurydzy po obu stronach Atlantyku pozostały niemal bez zmian (+0,15 proc. na Matif, 328 EUR/t). Obawy przed recesją czy wahania cen ropy wpływają na trend spadkowy, jednak mniejsze zbiory w Europie i w USA go równoważą.
– Wytwórnie pasz wykazują obecnie niewielkie zainteresowanie kukurydzą. Odbywa się dostawa zagranicznej kukurydzy, a ponadto kukurydza jest zbyt droga dla receptur paszowych w porównaniu z pszenicą – informuje serwis Kaack.
Ceny rzepaku spadają przede wszystkim ze względu na wysoką podaż ziarna; w piątek rzepak staniał o 0,77 proc. do 577,25 EUR/t.
Jeżeli przyjrzymy się notowaniom w relacji tygodniowej, cena kukurydzy pozostała bez zmian (328 EUR/t), cena pszenicy w kontraktach grudniowych spadła z 337,75 do 333,75, zaś rzepaku z 597,75 do 577,25, czyli o ponad 20 EUR/t.
