Nie milkną echa konferencji partii rządzącej w Przysusze, gdzie ogłoszony został program wsparcia dla polskiego rolnictwa w ramach Polskiego Ładu. Odniósł się do niej także były minister rolnictwa, a obecnie przewodniczący Rady ds. Wsi i Rolnictwa przy prezydencie RP, Jan Krzysztof Ardanowski.
– Bardzo się cieszę, że najważniejsze osoby w państwie zaczynają mówić o konkretach, a nie pustej propagandzie, która miała miejsce w ostatnich miesiącach wobec rolnictwa – stwierdził były minister a Aktualnościach dnia na antenie Radia Maryja.
Ardanowski wyraził nadzieję, że wkrótce plan zostanie zaprezentowany w szczegółach, bowiem “obecne zapowiedzi mogą być szansą, jak i zagrożeniem dla rolnictwa”.
– Przejście na emeryturę bez konieczności zbywania gospodarstwa. Tak, to jest logiczne […]. Jednak trzeba sobie wyobrazić sytuację, w której starsi rolnicy uzyskując emeryturę bez konieczności przekazywania gospodarstwa mogą tego gospodarstwa nie chcieć przekazać następom, którzy zdenerwowani oczekiwaniem […] pójdą w świat i stracimy młodych, wartościowych rolników – mówił Ardanowski.
– Ja jestem wielkim zwolennikiem rolniczego handlu detalicznego […], ale to zawsze będzie jakaś nisza rynkowa […]. Trudno sobie wyobrazić dobre, nowoczesne gospodarstwo towarowe, że rolnik będzie sobie z warzywkami czy przetworami stał […]. Dla wielu rolników sprzedaż rynkowa nie jest żadnym wyjściem […]. Rozszerzenie sprzedaży na cały kraj, które ma być jakąś wielką zaletą? Ten rolnik z podkarpacia będzie w Szczecinie sprzedawał swoje produkty? To też jest raczej hasło niż jakaś realność – stwierdził.
Były minister nie kryje zatem swoich wątpliwości; podczas audycji m.in. zakwestionował sens dofinansowywania przetwórstwa; stwierdził m.in, że nie wykorzystuje ono w pełni swoich mocy przerobowych, a także, że przetwórcy sprowadzają mięso z Danii i Niemiec i nie chcą wiązać się z rolnikami, chociaż “już dostali miliardy na swoje technologie”.
Ardanowski odniósł się także do punktu dotyczącego walki z ASF, stwierdzając, że jedynym warunkiem pozbycia się afrykańskiego pomoru świń jest odstrzał dzików.
– Wreszcie pojawiają się dające nadzieję zapowiedzi, natomiast to, jak będą one realizowane, pokaże przyszłość […]. Zaczynam wierzyć w to, że Prawo i Sprawiedliwość wróci do kierunku wsparcia polskiego rolnictwa, od którego odeszło rok temu – podsumował Ardanowski.