Sezon cięcia kukurydzy na kiszonkę powoli się zaczyna, choć jak przyznają rolnicy i usługodawcy jeszcze w wielu miejscach kukurydza nie nadaje się do zbioru i trzeba czekać, aż osiągnie odpowiednią wilgotność. Niemniej jednak warto sprawdzić jak będą wyglądały ceny za tę usługę.
Pomimo, iż zbiór w wielu miejscach jeszcze na dobre się nie zaczął to pierwsze hektary kukurydzy w różnych rejonach Polski idą już pod sieczkarnię. Niestety dla usługobiorców ceny zbioru są wyższe niż w ubiegłym roku. Wpływ na to mają przede wszystkim koszty paliwa, części a także rosnące wynagrodzenia operatorów.
Najtańsze tegoroczne oferty jakie udało nam się znaleźć oscylują w okolicach 900 zł za godzinę cięcia z odwozem skoszonej masy dwoma zestawami. Jednakże większość ofert przekracza już sporo granicę 1 tys. zł za godzinę pracy. Duża część z nich oscyluje w granicach 1,2- 1,3 tys. zł.
Takie ceny, jak podkreślają usługodawcy, są wynikiem praktycznie tylko i wyłącznie bezpośrednich kosztów, typu paliwo, części, wynagrodzenia, które musieli ponieść i w konsekwencji dla nich samych nie zostanie z tytułu tej działalności więcej pieniędzy niż chociażby w ubiegłym roku.
Czytaj więcej: Jak wyznaczyć optymalny termin zbioru kukurydzy na kiszonkę?