W reakcji na protesty polskich rolników 15 kwietnia 2023 r. Minister Rozwoju i Technologii wydał rozporządzenie w sprawie zakazu przywozu z Ukrainy produktów rolnych. Na liście produktów pod nr 11 znalazło się mleko i produkty mleczne. Zdaniem organizacji reprezentujących polski sektor mleczarski stało się to pod wpływem “bliżej nie znanych grup interesów”.
Już 20 kwietnia Polska Izba Mleka wydała oświadczenie, w którym krytykowała umieszczenie produktów mleczarskich na “czarnej liście” produktów zakazanych, wyrażając obawę, że Ukraina w odpowiedzi podejmie działania stojące w sprzeczności z interesami polskich producentów.
“(…) obawiamy się, że strona ukraińska może podjąć działania retorsyjne w wymianie handlowej z Polską, co skutkować będzie zahamowaniem lub zakazem eksportu, głównie naszych serów, serwatki w proszku i produktów fermentowanych, dla których Ukraina jest dziś istotnym rynkiem zbytu. W pierwszym kwartale br. Polska sprzedała do Ukrainy 5,14 razy więcej produktów mlecznych niż kupiła w Ukrainie. W tym okresie Ukraina kupiła produktów mleczarskich łącznie za 50 mln USD, w tym przywóz z Polski wyniósł zaledwie 4,81 mln USD, czyli 9,6% całkowitej wielkości przywozu. (…) Obawiamy się, że podjęcie tak drastycznych kroków skutkować będzie ograniczeniem dostępu, dostępu, bądź zamknięciem rynku ukraińskiego na polskie produkty mleczarskie. – czytamy w oświadczeniu.
Podobną opinię na ten temat wyrażały organizacje mleczarskie z Ukrainy – cytowany przez Wiadomości Handlowe Wadim Czagarowski, prezes Związku Przedsiębiorstw Mleczarskich Ukrainy mówił: “Jednostronne zakazanie przez Polskę sprzedaży produktów rolnych z Ukrainy, w szczególności produktów mlecznych, jest rozwiązaniem nie tylko niezgodnym z zasadami etyki i moralności w czasie wojny z dyktaturą, ale także niezgodnym z zasadami logiki ekonomicznej i logiki jako takiej w ogóle”.
Obawy polskich mleczarzy nie były bezzasadne: 2 czerwca 2023 r. Rząd Ukrainy zapowiedział ograniczenia w dostępie do ukraińskiego rynku polskich produktów mleczarskich poprzez wzmożenie dodatkowych badań i kontroli.
Fakt ten spowodował, że mleczarze polscy zrzeszeni w Porozumieniu dla Mleczarstwa, oraz ukraińscy ze Związku Przedsiębiorstw Mleczarskich Ukrainy spotkali się 16 czerwca 2023 r. na pierwszym branżowym szczycie PL UA. Efektem tego spotkania było oświadczenie, w którym obie organizacje wyrażają zdecydowane poparcie dla wolnego handlu pomiędzy obydwoma państwami, handlu bez jakichkolwiek ograniczeń, “ceł, kwot i innych restrykcji, z przejrzystymi i stabilnymi zasadami”, przewidywalnymi i jednakowymi dla obu stron.
Biorąc pod uwagę interesy organizacji mleczarskich z obu stron stanowisko to jest zrozumiałe i oczywiste. Nieoczywiste i osobliwe jest natomiast zdanie rozpoczynające wspólne oświadczenie: “Polski i ukraiński sektor mleczarski z niepokojem obserwuje zachowania grupy osób i bliżej nieznanych grup interesów w Polsce i w Ukrainie, które przez swoje nieodpowiedzialne zachowanie i brak wiedzy na temat oceny skutków próbują wpływać na zachowania rządów Polski i Ukrainy”, czego przykładem mają być wyżej opisane działania tych rządów.
“Grupy osób i bliżej nieznane grupy interesów” wpływające na rządy – to może budzić niepokój.
Komentarz boleśnie prawdziwy. Emocjonalny ale prawdziwy….
Większych bzdur dawno nie czytałam!
Producenci mleka chyba nie zauważyli w jakim stopniu zwiększył się import ukraińskich produktów mleczarskich. Już są praktycznie w każdym markecie,a zdarza się że też w polskich opakowaniach. Mleko na Ukrainie jest znacznie tańsze jak u nas i ich produkty mleczarskie także. Jeśli mleczarze nie zauważą problemu, to za chwilę będzie to samo co że zbożem
W końcu coś dzieje się na rynku mleka , myślałem że już mogę się pakować za granicę ale jest nadzieja na poprawę ceny mleka .
Pod tym artykułem podpis jest: Józef Przybysz, i Pan “odważnie podał swoje nazwisko, ale ODWAGI ZABRAKŁO by napisać że za próbą SKŁÓCENIA i ODCIĘCIA UKRAINY od EU i ŚWIATA stoi ROSJA !!!!!!!!! w realu : SPRZEDAJNI LUDZIE, FIRMY, KONCERNY !!! Za “KASIOREĘ” z kremla nagle powstała opinia (tak zrobił bydlak Busch z swoją bzdurną teorią o broni chemicznej w nieszczęsnym Iraku , by go zaatakować!!!!) że UKRAINA NAS ZALEWA NAS SWOIMI TOWARAMI !!!!! sic!!!! brakuje tylko wiadomości że Ukraina sprzedaje ORZESZKI ZIEMNE I ANANASY (z rejonów Oddesy i Zaporoża, i Żytomierza) oraz broń atomową !!!!!!!!!!!! a my DEBILE BĘDZIEMY MASZEROWAĆ W MARSZACH TUSKA, CHUJOWNI I KACZOROWNI i protestować ……….. protestować, i protestować !!!!!!!!! Luuuuudzie!!!!!!!!!!!! to świat DYKTUJE “ledwo żyjącej” Ukrainie ….. co, kiedy, za ILE ma SPRZEDAĆ i KUPIĆ od naszego kurewskiego wolnego świata, to “stara, ZDEGENEROWANA Europa ” czy sprzeda dwie “rakietki” do stingera, i SZEŚĆ POCISKÓW do “gówno wartego” ZŁOMU NIEMIECKIEGO (…… zardzewiałych, leopardów) którego ROZJEBAŁ I KACAPY gdy tylko się ten “leopardzik” pojawił na froncie !!!!!
Więc JÓZIEK POWINIENEŚ NAPISAĆ: ŚWIAT “DOI” UA JAK CHCE !!!!! PODAJE “KROPLÓWKĘ ” BY NIE “ZDECHLA ” !!!!!!! a gdy UA próbuje cokolwiek sprzedać to SZLABAN, (bo to zagraża koncernom) ŚMIETANKĘ (czerwoną od krwi) Z TEJ WOJNY ZBIERAJĄ : USA, EUROPA, …….. ROSJA I CHINY!!!!! Amen !!!!!!!!!!!!
Przykro mi, ale trudno traktować powyższy komentarz Czytelnika poważnie.
Autor sam siebie dezawuuje. Do tego słownictwo wulgarne.