Krajowa Rada Izb Rolniczych wnioskuje do Ministra Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej, Marka Gróbarczyka, o podjęcie działań legislacyjnych w zakresie unormowania działania spółek wodnych.
Jak uzasadnia, obecnie większość spółek wodnych działa nieudolnie poprzez brak środków, przez co wielu rolników ma problem z prawidłową gospodarką wodną na polach.
– Zdaniem samorządów rolniczych, rozwiązaniem mogłaby być zmiana przepisów w ten sposób, aby składki na działalność spółek wodnych były pobierane przez gminę, która również sprawowałaby nad nimi nadzór. Takie rozwiązanie mogłoby zagwarantować prawidłową działalność i odpowiednią konserwację urządzeń wodnych – mówi Wiktor Szmulewicz, prezes Krajowej Rady Izb Rolniczych.
Na żywca chcą uwiązać gminy jako zadania własne.Tylko że gminy już kiedyś miały nadzór nad spółkami wodnymi i nic się w tym temacie nie zmieniło. A od mieszania w kompetencjach środków nie przybędzie No chyba że ustalą składkę na poziomie 200 – 300 zł z 1 ha powodzenia życzę.
Czy to coś zmieni ??? Zapewniam że nic ! Od tej zmiany pieniędzy nie przybędzie. Aby zrozumieć problem należy zrozumieć co to jest spółka wodna a tu wszyscy dyskutują a nikt nie wie o czym mówi od samego dołu do samej góry a najmniej to |Ci co wiedzieć powinni