fbpx

Nowy Zetor w cenie używanego. Czy ktoś oszalał? Co się dzieje z rynkiem ciągników używanych?

Mam nieodparte wrażenie, że ceny używanych ciągników ocierają się obecnie o szaleństwo. W ciągu kilku ostatnich lat mocno wzrosły, automatycznie “dopasowując” się do cen nowych maszyn. Jednak, gdy sprzedaż tych nowych mocno w tym roku zastopowała, używki wcale nie tanieją, a przeglądając oferty, można powiedzieć, że czasem chyba kogoś “pogięło”.

Po kilku latach niemal ciągłych wzrostów (a przynajmniej względnej stabilności) sprzedaży nowych ciągników coś musiało gruchnąć. Nie to, że już nie chcemy kupować nowych ciągników, ale mam wrażenie, że nie mamy za co. Tak, wszyscy wiemy, że ceny nowych traktorów i w ogóle maszyn poszły mocno w górę, a producenci tłumaczyli to pandemią, rosnącymi cenami stali, półprzewodników, transportu, logistyki oraz diabli wiedzą czym tam jeszcze. Jednak mimo wszystko Naród był spragniony nowych traktorów i brał niemal jak leci.

Wraz z cenami tych fabrycznie nowych wzrastały ceny używanych, bo jak wiadomo, popyt był, a popyt podnosi cenę. Nic w tym dziwnego, bo kilkuletni ciągnik, o ile widział się w tym czasie z profesjonalnym serwisem, to nadal całkiem nowoczesna i przyjemna w użytkowaniu maszyna. Może tu i ówdzie odrapana i siedzenie nieco utytłane, ale można na to oko przymknąć, jeśli kosztuje dużo mniej od w sumie podobnej “nówki”.

ciągniki zetor
Czy promocyjne ceny skuszą rolników do zakupu nowych maszyn? fot. Adam Ładowski

No właśnie, ta relacja między ceną nowego a używanego ciągnika w normalnych warunkach stabilnego rynku maszyn powoduje równowagę cenową. Każdy na takim normalnie działającym rynku maszyn rolniczych znajdzie coś dla siebie i na własną kieszeń. Ale normalność tego rynku została mocno zachwiana, gdy sprzedaż nowych zleciała na łeb.

Jest dużo opcji i cena w promocji

Przyglądając się rynkowi i sprzedaży nowych ciągników w tym roku, widzimy coś ciekawego i bardzo pożytecznego – promocje. Niemal wszyscy główni producenci ciągników stworzyli nowe cenniki, w których pojawiła się nowa i rzadko spotykana do tej pory rubryka “cena promocyjna”. Pojawienie się dużo niższych cen, a mówimy tu o kwotach nawet kilkudziesięciu tysięcy złotych, zwiastuje jeszcze cięższą walkę o klienta.

Przyglądając się słupkom sprzedaży w ostatnich miesiącach, widać wyraźnie, że trwa bitwa o klienta indywidualnego. Takiego, który potrzebuje ciągników o mocach małych i średnich, bo tu są największe spadki sprzedaży. To właśnie małe i średnie gospodarstwa mocno odczuły brak kasy na nowe inwestycje, a nawet jeśli jakimś cudem ją mają, to wstrzymują się z wydatkami. Dlaczego? Bo niepewność jutra uniemożliwia myślenie o przyszłości.

ciągniki zetor
Major 80 CL przez ostatnie lata był hitem sprzedaży. Ile kosztuje używany? fot. Adam Ładowski

Ile kosztuje używany, a ile nowy Zetor Major 80?

To właśnie do klienta indywidualnego skierowane są bardzo ładnie brzmiące cenowe oferty promocyjne. Jak wspomniałem, nowe ceny powodują, że w kieszeni może zostać nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych, a to już całkiem spora kwota. Ta walka cenowa ma jednak całkiem zaskakujące przełożenie na rynek ciągników używanych, bo to, co tu się dzieje, bardzo zaskakuje.

zetor ciągnik
Napęd 4×4 jest dziś normą w Majorze, a kiedyś wyglądał tak. fot. Adam Ładowski

Przyglądając się cenom, postanowiłem przejrzeć ogłoszenia i zbadać, za ile można dziś zostać właścicielem nowego Zetora Majora. Nie jest to nowość, bo istnieje w niezmienionej formie już kilka lat na rynku i na tyle długo, że pojawia się w ogłoszeniach używek. Czeski 75-konny Major przez kilka lat stał na czele najlepiej sprzedających się modeli ciągników w naszym kraju i prawdę mówiąc, trudno się temu dziwić. Napędzający go dobry i nowoczesny silnik Deutz A.G. połączony został z dopracowaną czeską przekładnią mechaniczną. To wszystko opakowane nowoczesną kabiną i przyjemną wizualnie maską.

Zetor Major to taki solidny pomocnik dobrze współpracujący z ładowaczem, jak i w lekkich pracach polowych. Nie można odmówić mu także dobrych właściwości transportowych, nie dziwne więc, że pojawił się na polskiej wsi w tysiącach sztuk, a część z nich zdążyło już zmienić właściciela. Wystarczy otworzyć popularne portale ogłoszeniowe i można znaleźć tam w miarę nowego Majora 80.

Za ciekawy styl nowych Zetorów odpowiada włoskie studio projektowe Pininfarina. fot. Adam Ładowski

To otwieram ogłoszenia i zaraz po tym otwieram także szerzej oczy, bo patrzę i nie wierzę.

– Major 2016 – 108 000 zł netto

– Major 2016 – 117 000 zł netto

– Major 2016 – 150 000 zł netto (posiada ładowacz)

– Major 2013 – 110 000 zł netto

Wychodzi na to, że model ten twardo trzyma cenę na rynku wtórnym i co nieco zaskakujące, za siedmioletni ciągnik trzeba położyć na stół ponad sto tysięcy. Zaciekawiony chwytam za telefon i dzwonię do centrali Zetor Polska w Kaliszu spytać u źródła o aktualną cenę tego ciągnika i jego dostępność.

Nowy Major za…

Okazuje się, że Zetor Major 80 CL dostępny jest od ręki i nawet w tej chwili objęty jest promocją, a aktualna cena to… 141 000 zł netto. Tak, za nieco ponad 140 tysięcy mamy nowy ciągnik objęty pełną 18-miesięczną gwarancją producenta. Natychmiast nasuwa się pytanie: jak się do tego mają wymienione powyżej ceny używek i czy tak niewielki spadek wartości kilkuletnich ciągników w stosunku do promocyjnej ceny za nowy wpływa na rynek?

Jak sądzicie, czy obecne promocje “psują” rynek ciągników używanych, czy może powinny wpłynąć na ich spadek?

SDF baner ciągnik
Syngenta baner Treso
Baner webinarium konopie
POZ 2024 - baner

10 KOMENTARZE

  1. Bo się nie nadają do ciężkiej pracy mamy takiego samego na firmie, 2 tys Moto godzin jeździł tylko z beczką asenizacyjna. Wałek padł a silnik w niewiele lepszej kondycji.

    • Za chwilę będziesz miał kontynuację cudów zielonej wyspy i Słońca Peru – już możesz zacząć uczyć się (lub przypominać) pisania gotykiem lub cyrylicą, w zależności od tego, po której stronie Wisły mieszkasz.

  2. To tylko przykład majora, ciagnika do opryskiwacza i ciagniecia nie za duzej przyczepy. Skoro juz stawiamy teze ze uzywane w cenie nowego to warto byloby zerknac na inne modele i marki fortera 2012-2015 kolo 150k a nowe po 300

    • Ciągnik do opryskiwacza i nie za dużej przyczepy? 😂, tak właśnie myśli polski chłop. Z takim myśleniem to 50 lat temu c228 to nie powinno uciagnąć nawet lekkiej brony posiewnej. Później widać takiego grzmota 150 KM który ciągnie przyczepkę 3.5 tony bo na konkretną nie stać, ale traktor żeby sąsiadowi oko zbielało jest.

      • Sąsiad się się tylko śmieje z idioty, który uwierzył dealerowi ,że kupno ciągnika 200 KM na 20 ha to inwestycja ( zrobili mu kawę i ciastko- szanujo go), więc tępy chłop uwierzył, zakredytował się i kupił. Na podwórku błoto po pas, chałupka słaba i ten traktor na kredyt w szopie z desek. Rodzina nigdy nie była na wczasach a żona z dzieckiem na ręku z widłami w oborze. Wszyscy tyrają na ten traktor ,żeby oddać. Ojciec wszystko obrobił c330 hehehehehhehe a przegląd 15 tys, jak się coś popsuje po gwarancji – tępy chłop leży

        • Chłopie to że chałupa słaba i że rodzina nigdy nie była na wczasach to przynajmniej plus bo to prawdziwy rolnik z zamiłowania!!! A nie pseudo rolnik pakujacy w dom i wyjeżdżający na wczasy

  3. Promocje nie mogą psuć rynku… Wręcz przeciwnie im tańsze nowe tym tańsze powinno być używane… A używane np 6 letnie dużo kosztują bo mają normalne silniki bez adblue i reszty ekologicznych głupot. Dlatego dużo osób szuka starszego modelu z normalnym silnikiem… To chyba proste!

ZOSTAW KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Najpopularniejsze artykuły
NAJNOWSZE WIADOMOŚCI
[s4u_pp_featured_products per_row="2"]
INNE ARTYKUŁY AUTORA




ARTYKUŁY POWIĄZANE (TAG)

NAJNOWSZE KOMENTARZE

Newsletter

Zapisz się do Rolniczego Newslettera WRP.pl, aby otrzymywać informacje o tym co aktualnie najważniejsze w krajowym i zagranicznym rolnictwie.