Tak jak można się było spodziewać na rynkach panuje jeszcze świąteczno – noworoczny zastój i sytuacja ta ma szansę się zmienić dopiero w przyszłym tygodniu.
Ceny skupu utknęły właściwie w miejscu i jedynie rzepak wyłamał się z tej tendencji, gdyż jego ceny przebiły obecnie granicę 2500 zł/t i minimalną ceną jaką kupujący oferują jest 2550 zł/t a maksymalnie można dostać 2750 zł.
Właściwie nie zmieniły się ceny oferowane za pszenicę w portach i podobnie jak tydzień temu wyglądają następująco: za klasyczną pszenicę konsumpcyjną eksporterzy płacą tylko 1410 zł/t, 13,5% jest wyceniana po 1450 zł/t, a ta o 14% zawartości białka jest po 1530 zł/t. Nie dziwi więc fakt, że na krajowym rynku ceny są bardzo niskie i ograniczają się do poziomów najczęściej 1250–1390 zł/t.
Ponadto od dłuższego już czasu w przypadku jęczmienia paszowego ceny utrzymują się nawet poniżej 1 tys. zł /t i obecnie najniższe stawki rozpoczynają się od 950 zł/t. Maksymalną stawką jest natomiast obecnie 1300 zł. Minimalnie wyższe stawki obowiązują w przypadku pszenżyta gdzie minimalną ceną jest 1030 zł a maksymalną 1300 zł/t.
Na niskich poziomach utrzymują się również ceny żyta. Jeśli chodzi o żyto konsumpcyjne to cena zawiera się w przedziale od 950 do 1200 zł/t, a paszowe od 900 do 1150 zł/t.
Bardzo tania jest kukurydza sucha, która obecnie jest skupowana z ceną rozpoczynającą się nawet w okolicach 950 zł/t, a maksymalną 1220 zł/t, co wynika z faktu, że magazyny kupujących zwłaszcza na wschodzie kraju są nią po prostu zasypane.