fbpx

Minister Gembicka: najistotniejsze dla państwa są rozwiązania doraźne

Nowa minister rolnictwa Anna Gembicka pojechała do rolników protestujących na przejściu granicznym w Medyce i obiecała spełnienie postulatów. Przy okazji wbiła szpilkę Komisji Europejskiej.

Samasz loteria - baner

Powołana zaledwie dwa dni temu na urząd ministra rolnictwa i rozwoju wsi Anna Gembicka rozpoczęła swoje urzędowanie od “wielkiego bum”, publikując niemożliwą do tej pory do opublikowania listę firm importujących zboże z Ukrainy. Spełniła tym samym oczekiwania rolników, którzy dowiedzieli się, że z Ukrainy importowali wszyscy, którzy działają na rynku zboża i pasz, ale też tacy, którzy do tej pory zupełnie się tym nie zajmowali. Wczytując się w tę listę można bowiem odnieść wrażenie, że niektóre firmy powstały tylko po to, by zaimportować trochę zboża. Zdaje się jednak, że z faktu opublikowania tej listy nic nie wyniknie – skoro importowali wszyscy, to nie da rady w ramach protestu obywatelskiego bojkotować tych, którzy sprowadzali, bo nie da się bojkotować wszystkich.

Kolejnym działaniem minister Gembickiej było pojechanie na rozmowy z protestującymi na przejściu granicznym w Medyce rolnikami, którzy dołączyli do protestu przewoźników. Komunikat Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi dotyczący tego wydarzenia nosi szumny tytuł: “Dialog z protestującymi rolnikami” a sama minister cytowana w komunikacie podkreśla, że “to jest bardzo ważne, żeby prowadzić dialog z rolnikami”.

Cóż, wydawałoby się, że to oczywiste i nie wymagające podkreślenia – minister rolnictwa jest urzędnikiem wyznaczonym do wykonywania zadań na rzecz rolników i jego obowiązkiem jest prowadzić dialog z nimi. Dobrze by też było, żeby każdy minister pamiętał o łacińskim pochodzeniu słowa: “minister” czyli sługa, pomocnik.

Warte zauważenia są inne słowa minister Gembickiej: “Dziś, zdajemy sobie z tego sprawę, że najistotniejsze są dla państwa rozwiązania doraźne”. Odpowiedziała w ten sposób na postulaty rolników, którzy chcą dopłat do skupu kukurydzy, utrzymania podatku rolniczego na tegorocznym poziomie oraz kontunuowania kredytów płynnościowych.

Minister zaproponowała dopłaty do kukurydzy w wys. 1000 zł/ha, dorzucenie do wyczerpanych już 10 mld zł na kredyty płynnościowe kolejnych 2,5 mld zł i rozmowy MSWiA o podatku.

Czy protestujący rolnicy są zadowoleni? Czy kolejne pieniądze sprawią, że problemy rolnictwa znikną? Czy może powinno się rozmawiać nie o rozwiązaniach doraźnych, lecz systemowych?

Na razie wygląda na to, że “tabletka z krzyżykiem” zostanie podana, nie wiadomo natomiast, jak uniknąć kolejnego bólu głowy.

Baner SFD - aktualizacja 29.10.2024

ZOSTAW KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Najpopularniejsze posty

None found

Najpopularniejsze artykuły

None found

NAJNOWSZE WIADOMOŚCI
INNE ARTYKUŁY AUTORA




ARTYKUŁY POWIĄZANE (TAG)

NAJNOWSZE KOMENTARZE

Newsletter

Zapisz się do Rolniczego Newslettera WRP.pl, aby otrzymywać informacje o tym co aktualnie najważniejsze w krajowym i zagranicznym rolnictwie.