Po zbiorze kukurydzy na ziarno pozostają na polu resztki pożniwne w postaci słomy, ścierni i korzeni. Warto umiejętnie zagospodarować tę cenną masę organiczną, w celu poprawy żyzności gleby i udostępnienia roślinom następczym, znacznych ilości składników mineralnych.
U kukurydzy stosunek suchej masy ziarna do resztek pożniwnych wynosi przeciętnie 1:1,5, a więc przy plonie ziarna w wysokości 6-10 t/ha, pozostaje na polu 9-15 t suchej masy resztek pożniwnych.
Po ich wprowadzeniu do gleby, następuje proces mineralizacji i humifikacji, w wyniku czego udostępniane są roślinom następczym znaczne ilości składników mineralnych. Poza tym (w okresie 2-3 lat) tworzą się w wyniku wielu przemian związki próchniczne.
Do prawidłowej mineralizacji niezbędny jest N i Ca
Po całkowitej mineralizacji – z 1 t resztek pożniwnych wprowadza się do gleby przeciętnie: 12 kg N, 4,5 kg P2O5 i MgO, 22 kg K2O oraz 8 kg CaO, poza tym pełna gama mikroelementów, zwłaszcza Mn, Zn i B.
Wynika stąd, iż po przyoraniu 10 t/ha suchej masy resztek pożniwnych, pozostaje w glebie, dla dwóch kolejnych roślin w zmianowaniu: 120 kg N, po 45 kg P2O5 i MgO, 220 kg K2O, 80 kg CaO i mikroelementy.
Dla ich prawidłowej mineralizacji, a ściślej namnażania mikroorganizmów prowadzących ten proces, niezbędny jest azot. Dlatego w słabszych stanowiskach, celowa jest dawka 4-6 kg N na 1 t przyorywanych resztek, a więc przeciętnie do 100 kg mocznika lub 100 l RSM 32 na 1 ha.
Jeszcze lepsze wyniki powinna dać niewielka (do 20 hl/ha) lub też pełna dawka gnojowicy (do 40 hl/ha). Mniejsza dawka ma sens, przy zasiewie późną jesienią pszenicy ozimej lub przewódkowych odmian pszenicy jarej, zaś większa pod kukurydzę uprawianą w monokulturze lub rośliny okopowe.
Przy pH gleby poniżej 5,5, korzystny wpływ na mineralizację i humifikację resztek pożniwnych kukurydzy, da wysiew (przed ich zmieszaniem z glebą) wapna węglanowego, np. kredy (do 3 t/ha).
Stosowanie azotu jest wówczas niewskazane, z uwagi na jego możliwe straty w postaci ulatniającego się amoniaku. Należy dodać, że azot i inne składniki nie są w tym przypadku tracone, będą dostępne po pewnym okresie (po obumarciu mikroorganizmów) dla kolejnej uprawy.
Podczas mineralizacji resztek niszczone są patogeny chorób i szkodniki
Tak więc zbiór ziarna lub kolb, a także całych roślin na kiszonkę, nie powinien kończyć prac polowych na plantacji kukurydzy. Także z uwagi na fakt, iż w resztkach pożniwnych zimują zarodniki grzybów chorobotwórczych, przetrwalniki wirusów i bakterii oraz szkodniki.
Szczególne groźne są grzyby z rodzaju Fusarium, będące sprawcą zgorzeli siewek oraz fuzariozy łodyg i kolb, co często skutkuje wytwarzaniem w ziarniakach, groźnych dla ludzi i zwierząt mikotoksyn.
W resztkach zimują także zarodniki głowni guzowatej i pylącej kukurydzy oraz drobnej i żółtej plamistości liści, a przede wszystkim larwy najgroźniejszego szkodnika, jakim jest omacnica prosowianka.
Przed wymieszaniem z glebą resztki pożniwne należy dobrze rozdrobnić
Dlatego słomę kukurydzianą oraz wysoką ścierń należy w miarę dobrze rozdrobnić (na 8-12 cm odcinki, im większa biomasa tym krócej), a następnie dobrze wymieszać z glebą, np. ciężką broną talerzową, która dodatkowo rozdrobni resztki pożniwne.
Dobre pocięcie resztek jest istotne z uwagi na możliwość eliminacji (do 70 proc.) zimujących w dolnej części łodyg (zwykle w ścierni i osadkach kolb) larw omacnicy prosowianki. Wysoką ścierń najlepiej rozdrobnić mulczerem lub rozdrabniaczem gałęzi. Ostatnim zabiegiem jest w miarę głęboka orka (do 25 cm), najlepiej pługiem z przedpłużkiem.