Gaz w Europie jest najtańszy od prawie 2 lat. Jego cena w tym miesiącu osiągnęła poziom najniższy od 2021 roku, kiedy to ostatnio błękitne paliwo kosztowało poniżej 350 za tysiąc metrów sześciennych. Mimo to ceny nawozów azotowych, przynajmniej w Polsce, jakoś spadać nie chcą…
W poniedziałek na zamknięciu kontrakty terminowe na indeks TTF, największego hubu w Europie, spadł do 321,7 dolarów za tysiąc metrów sześciennych. Wśród przyczyn takiej a nie innej sytuacji na europejskim rynku Rzeczpospolita wymienia m.in. szybkie znalezienie alternatyw dla rosyjskiego gazu, budowę terminali LNG i wreszcie oszczędności. Ponadto gazu na światowym rynku bynajmniej nie brakuje.
Jaka jest korelacja pomiędzy cenami gazu a cenami nawozów azotowych, tego czytelnikom wyjaśniać nie trzeba, choć być może decydentom firm nawozowych być może już by należało, bowiem cenniki nawozów u dystrybutorów w przypadku saletry amonowej opiewały wówczas na ok. 1250-1300 zł/t, podczas gdy obecnie cena w cenniku puławskiego Agrochemu to 2250 zł/t. Z kolei cena RSM-u 32 wynosiła wówczas 1100-1200 zł/t wobec blisko 2000 zł/t obecnie.
Gazu to bez wątpienia najważniejszy czynnik kosztotwórczy w procesie produkcji nawozów azotowych, jednak zapewne nie jedyny. Czy jednak blisko dwukrotnie wyższe ceny są uzasadnione?