Podczas posiedzenia sejmowej Komisji Rolnictwa, które odbyło się 24 lutego, sekretarz stanu w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi Anna Gembicka przedstawiła informację Ministerstwa na temat sytuacji na rynku mleczarskim i wsparcia, jakie otrzymuje branża mleczarska.
Przez ostatnie 2 lata sytuacja kształtowana była pod wpływem przewagi popytu nad podażą, w rezultacie od początków 2021 r. była bardzo dobra koniunktura na rynku mleczarskim. Beneficjentem tej sytuacji był również polski sektor przetwórstwa mleka, który regularnie eksportuje ok. ¼ krajowej produkcji mleka. Wg wstępnych danych wartość wywozu produktów mleczarskich z Polski w ubiegłym roku wynosiła 16,8 mld. zł. I była o 37% wyższa niż w roku 2021. W grudniu zeszłego roku cena skupu mleka osiągnęła rekordowy poziom i wyniosła 59,39 euro na 100 kg – 47,8% powyżej, niż w analogicznym okresie ub. roku.
Pierwsze oznaki zmiany tego trendu wzrostowego pojawiły się w połowie ub. roku, kiedy na stopniowo odbudowywany wzrost globalnej produkcji mleka nałożył się spadek importu produktów mleczarskich przede wszystkim z Chin. Ten trend wymusił na zakładach mleczarskich dokonanie korekty cen płaconych za surowiec; wg. danych średnia cena skupu mleka w UE w styczniu tego roku wyniosła 56,97 euro na 100 kg. I był to pierwszy spadek od stycznia 2021 r. Wg. danych GUS w styczniu tego roku średnia cena skupu wyniosła 242,30 zł za 100 kg – o 12% mniej niż miesiąc wcześniej.
Polska włączyła się w tę dyskusję o obecnej sytuacji na rynku mleka na forum UE
– Zawnioskowaliśmy do Komisji Europejskiej o podjęcie działań interwencyjnych – powiedziała minister Gembicka. – Nawet wczoraj, 23 lutego, na posiedzeniu grupy ekspertów do spraw wspólnej organizacji rynków rolnych w zakresie produktów zwierzęcych poinformowaliśmy Komisję Europejską o pogorszeniu sytuacji na rynku mleka i przetworów mlecznych. Trzeba jednak zaznaczyć, że o interwencję na rynku mleka wnioskuje wąska grupa krajów – tylko Polska, Litwa i Łotwa. Pozostałe państwa członkowskie, podzielają stanowisko Komisji Europejskiej, że “obecne spadki cen są długo oczekiwaną korektą rynku i nie przesądzają o dalszym rozwoju sytuacji”. To stwierdzenie jest cytatem – powiedziała Anna Gembicka.
Komisja Europejska poinformowała, że obecnie już trwa okres interwencji publicznej, dostępnej od 1 lutego do 30 września 2023 r. W przypadku zabezpieczenia sprzedaży na poziomie ceny interwencyjnej przedsiębiorcy mają taką możliwość – z tym, że cena interwencyjna ustalana przez UE jest dużo niższa niż obecna cena na rynku, i jest to drastyczna różnica.
Pani minister podkreślała, że Polska występowała o to, by podnieść wysokość ceny interwencyjnej, ponieważ nie przystaje ona do realiów rynkowych, ale ten proces wymaga długiej procedury legislacyjnej. W przekonaniu Ministerstwa Rolnictwa warto rozpocząć ten proces, ale nie zakończy się on szybko.
Obecne możliwe wsparcie dla hodowców bydła jest przewidziane w PS dla WPR 2023-2027 i zostało ono utrzymane w ramach płatności bezpośrednich. Planuje się na nie przeznaczyć ok. 158 mln. euro rocznie. Dodatkowe środki są przewidziane w ramach działań związanych z dobrostanem zwierząt: dobrostan krów mlecznych, wypas i dobrostan krów mlecznych utrzymywanych grupowo – w tym ekoschemacie średnioroczne wsparcie będzie wynosiło ok. 275 mln. euro.
Jak poinformowała minister Gembicka, wsparcie otrzymują również przedsiębiorcy – w ubiegłym roku w ramach naboru uruchomionego na wsparcie polskiego przetwórstwa zostały zaproponowane środki dla małych i średnich przedsiębiorstw do 10 mln. zł. na jednego beneficjenta.
– Mamy w tym momencie zgłoszenia ok. 30 spółdzielni – poinformowała minister Gembicka. – Jeżeli chodzi o kolejne wsparcie, związane z energią, producenci rolni są kwalifikowani do objęcia maksymalną ceną energii. Również w ramach wsparcia dla podmiotów z sektorów energochłonnych lista podmiotów uprawnionych obejmuje produkty mleczne. Oprócz tego w ramach tego wsparcia został ogłoszony program Energia dla Wsi.