Grudzień był wyjątkowo stabilny stabilny jeśli chodzi o ceny paliw i chociaż od 1 stycznia wraca 23-procentowy VAT na paliwa, to analitycy nie przewidują znacznych wzrostów cen na stacjach. Duże zmiany może jednak przynieść luty…
– Nie spodziewamy się, aby w mocny sposób to uderzyło w polskich klientów stacji paliw, ponieważ już padały te zapowiedzi ze strony operatorów rynku paliwowego i na nich się wszyscy opierają, że nie będą to zmiany odczuwalne dla indywidualnych tankujących […]. Zapewne w nowy rok wejdziemy na poziomach cenowych bliskich obecnym, czyli 6,5-6,6 dla benzyny i 7,6 zł/l mniej więcej dla ON – wyjaśnia dr Jakub Bogucki, analityk rynku paliw e-petrol.pl w kontekście podwyżki podatku VAT na paliwa.
Jednak już od 5 lutego ma zacząć obowiązywać w ramach kolejnego pakietu sankcji embargo na ropę naftową z Rosji do Europy drogą morską, a w ten sposób Europa importuje 90 procent rosyjskiej ropy, co bez wątpienia bardzo negatywnie odbije się na podaży oleju napędowego. Poza tym, że polskie rafinerie w dużej mierze przerabiają rosyjski surowiec, to prawie 1/3 zużywanego przez nas oleju napędowego jest importowana.
Czyżby zatem granica 10 zł/l ON została w przyszłym roku osiągnięta? Mijający rok pokazał, że niczego nie możemy być pewni, ale też wielokrotnie zaskoczył nas bardzo negatywnie…