Od sierpnia 2014 r. Rosja utrzymuje embargo na większość unijnych produktów rolno-spożywczych. 7 grudnia zaostrzyła jeszcze procedury w imporcie warzyw przez Białoruś, a od stycznia 2016 r. zamyka swój rynek na tureckie owoce, warzywa, mięso drobiowe i cięte goździki.
7 grudnia br. Rosja wprowadziła ostrzejsze procedury fitosanitarne w imporcie warzyw przez Białoruś. Taką informację przekazało rosyjskie Centrum Nadzoru Jakości (Rosselkhoznadzor). Od teraz konieczne jest potwierdzenie autentyczności certyfikatów fitosanitarnych służących za podstawę do wydania białoruskich certyfikatów fitosanitarnych dla reeksportowanych produktów.
Jak tłumaczy rzecznik prasowy instytucji, Julii Melano, zmiana ta ma powstrzymać napływ do Rosji produktów nieznanego pochodzenia, w tym również unijnych towarów objętych embargiem.
Z kolei w związku z ostatnim pogorszeniem stosunków pomiędzy Rosją i Turcją po zestrzeleniu rosyjskiego samolotu bojowego, który naruszył turecką przestrzeń powietrzną, Federacja wprowadziła sankcje wobec Turcji. Jedną z nich jest embargo na cięte goździki, mięso drobiowe oraz warzywa i owoce (w tym, m.in. pomidory, cebulę, szalotkę, kalafiory i brokuły, ogórki i korniszony, pomarańcze świeże lub suszone, mandarynki, jabłka, gruszki, morele, brzoskwinie, nektaryny, śliwki i truskawki). Embargo dla tych artykułów ma wejść w życie dopiero od stycznia 2016 roku.
Takie posunięcie Rosji oznacza straty dla tureckich eksporterów w wysokości nawet około 150 mln USD. Dlatego też nie jest wykluczone, że Turcja, chcąc się „odgryźć”, zastosuje podobne sankcje wobec Federacji. Już teraz analitycy i handlowcy przewidują, że może zostać zablokowany wywóz rosyjskiego zboża na tamtejszy rynek. Jak zauważa FAMMU/FAPA, mogłoby to uderzyć w rosyjski sektor zbożowy i rykoszetem odbić się na bilansie handlowym Rosji.
Rosyjski minister ds. rozwoju gospodarczego Aleksej Ulyukayev poinformował dziennikarzy, że wprowadzane embargo ma charakter czasowy. To, jak dalej będzie prowadzona polityka importowa wobec Turcji w dużej mierze będzie zależało od Ankary.
Tymczasem wygląda na to, że Rosja stopniowo odgradza się od reszty świata. Co prawda wciąż jeszcze ma wiele współpracujących z nią rynków, ale… Kto jest następny w tej kolejce do rosyjskiego embargo? Kto podpadnie tym razem?
Renata Struzik, źródło: FAMMU/FAPA
