Po raz kolejny błyskotliwym poczuciem humoru popisał się białoruski dyktator Aleksandr Łukaszenko, który na 70 urodziny Władimira Putina podarował mu… ciągnik.
– Najlepszy. Ręczna robota. Dam mu (Putinowi – red.) też siewnik. Posiejemy zboże, wyhodujemy dla Dudy, Morawieckiego, Europy, żeby nie głodowali i nie kradli chleba z Ukrainy, ale wieźli go do biednych krajów – powiedział Łukaszenko cytowany przez ukrayina.pl.
Może jednak lepiej, żeby Łukaszenko ciągnika się nie pozbywał, bowiem to właśnie Białoruś wprowadziła w ostatnim czasie 6-miesięczny zakaz eksportu m.in. zboża z powodu obaw o bezpieczeństwo żywnościowe. Z kolei Putinowi ciągnik nie jest aż tak potrzebny; plony w Rosji są w tym sezonie rekordowe.
Tymczasem rynki czekają w niepewności na 20 listopada, kiedy to przestanie obowiązywać “umowa zbożowa” umożliwiająca eksport ukraińskich i rosyjskich zbóż przez Morze Czarne.