Dziś w programie Gość Radia ZET Bogdan Rymanowski rozmawiał z prezesem Polskiego Stronnictwa Ludowego Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem. Podczas rozmowy poruszono temat resortów, jakie leżą w kręgu zainteresowań partii.
– Jakie ministerstwa będą dla was priorytetem przy podziale ról? – pytał prezesa Ludowców Rymanowski.
– Na pewno sprawy bezpieczeństwa, na pewno sprawy gospodarki, sprawy energetyki, środowiska no i oczywiście sprawa rozwoju wsi i rolnictwa – odparł Kosiniak-Kamysz.
Polityk zapewnił też, że żaden z przyszłych posłów Polskiego Stronnictwa Ludowego nie “zmieni barw” i nie przejdzie do Prawa i Sprawiedliwości.
Trudno jak na razie dywagować o tym, kto mógłby zostać ministrem rolnictwa, jeżeli nawet PSL dostanie w “przydziale” MRiRW. Z okręgu siedleckiego do sejmu dostał się były minister rolnictwa z czasów rządów koalicji PO-PSL – Marek Sawicki, może więc czeka nas wielki comeback?
Nie zapominajmy też o Michale Kołodziejczaku, który dostał się do Sejmu z konińsko-gnieźnieńskiej listy Koalicji Obywatelskiej. Przewodniczący Agrounii został zapytany o kierowanie resortem rolnictwa podczas konferencji prasowej.
– Rolnictwo zawsze było ważne. To jeden z głównych motywów, dla których rozpocząłem swoje działania. Rozważam takie scenariusze. Jest dużo do zrobienia po ośmiu latach PiS-u i to byłoby takie zadanie, które chciałbym realizować – odpowiadał Kołodziejczak cytowany przez serwis LM.pl