Świeżo zatrudniony robotnik zarabia w PIWet – PIB więcej niż profesor pracujący od 20 lat. To upokarzające. Żądamy podwyżek i ukarania byłych dyrektorów Instytutu – piszą pracownicy Instytutu w liście otwartym skierowanym do Prezydenta RP, Marszałków Sejmu i Senatu, Premiera oraz parlamentarzystów.
Państwowy Instytut Weterynaryjny, mający obecnie status państwowego instytutu badawczego, to instytucja bardzo ważna, której znaczenia nie trzeba rolnikom tłumaczyć – odpowiada ona między innymi za wykonywanie badań na obecność ASF czy HPAI.
Mimo, że to instytucja naukowa, jej pracownicy (a właściwie związki zawodowe: NSZZ Pracowników PIWet-PIB i NSZZ Solidarność przy PIWet-PIB) opublikowali list otwarty do władz państwowych z prośbą o podwyżki płac oraz informacją, że w przeciwnym razie Instytut będzie strajkował.
“Oczekujemy podwyżek wynagrodzeń proporcjonalnych do wzrostu minimalnej płacy krajowej (…) W styczniu nastąpi kolejna podwyżka płacy minimalnej (od 2022 r. będzie to wzrost łącznie o 1 232 zł) (…) Wynagrodzenie doświadczonych pracowników zostało zrównane z pensją osób najkrócej pracujących na najniższych stopniach zaszeregowania. (…) Ponadto nowo zatrudnione osoby niejednokrotnie otrzymują wyższe wynagrodzenie zasadnicze niż eksperci z 20 letnim stażem pracy. Istniejący stan rzeczy uwłacza godności pracowników instytucji niejednokrotnie określanej (…) jako strategicznej jednostki dla funkcjonowania państwa”.
W liście otwartym pracownicy informują, że ok. 70% specjalistów z wyższym wykształceniem i wieloletnim stażem otrzymuje wynagrodzenie na poziomie najniższej krajowej lub nieznacznie tylko wyższe. Efekt jest taki, że w ostatnich latach z PIWet odeszło kilkudziesięciu doświadczonych pracowników z tytułem naukowym profesora, stopniami doktora habilitowanego, doktora, oraz wielu magistrów, lekarzy weterynarii i pracowników wspomagających.
Jakby tego było mało, wynagrodzenia przez lata były przyznawane uznaniowo bez żadnego rozsądnego uzasadnienia. Wykazała to ujawniona w roku 2022 na wniosek posła Kukiz’15 Jarosława Sachajki tabela płac pracowników PIWet. Informacje okazały się szokujące:
“Stwierdzono nieuzasadnione niczym dysproporcje w siatce wynagrodzeń osób będących na tym samym stanowisku, jak i pomiędzy poszczególnymi stanowiskami. Powyższa sytuacja była spowodowana uznaniową regulacją wynagrodzeń tylko dla wybranych osób oraz nieprawidłową polityką finansowo-kadrową. Przykładem mogą być zarobki wybranych pracowników z wykształceniem podstawowym, zatrudnionych na stanowisku rzemieślnika, które przewyższały wynagrodzenie osób z wyższym wykształceniem, w tym pracowników naukowych. W związku z tym żądamy rozliczenia osób, które kierowały Instytutem, odpowiadały za finanse, i dopuściły do obecnej patologii” – informują pracownicy Instytutu w liście otwartym.
Kolejni ministrowie rolnictwa oraz nauki obiecywali podwyżki, ale ich obietnice nie spełniały się. Tymczasem podwyżki otrzymywali choćby pracownicy Inspekcji Sanitarnej czy Weterynaryjnej, co nie poprawiało nastrojów w PIWet:
“Jesteśmy tym faktem mocno zaniepokojeni i rozgoryczeni, ponieważ nasze płace są na dużo niższym poziomie w porównaniu do wynagrodzeń pracowników Inspekcji oraz Zakładów Higieny Weterynaryjnej, którzy są przez nas szkoleni i nadzorowani” – czytamy w liście. Jest to dyskryminacja pracowników PIWet i jako taka jest niezgodna z prawem.
Dlatego pracownicy PIWet-PIB domagają się wyrównania płac względem innych jednostek nadzorowanych przez Ministerstwo Rolnictwa.
“Żądamy szybkiej i zdecydowanej reakcji mającej na celu natychmiastową podwyżkę płac, tak, aby każdy pracownik otrzymał godziwe wynagrodzenie za swoją pracę z uwzględnieniem wykształcenia, odpowiedzialności, jak i stażu pracy. (…)
W przeciwnym razie “Wyczerpawszy wszystkie drogi negocjacji, jedynym rozwiązaniem wydaje się być rozpoczęcie akcji strajkowej” – piszą pracownicy Państwowego Instytutu Weterynaryjnego – Państwowego Instytutu Badawczego.