Jak wynika z danych serwisu Euractiv, Polska w okresie od marca 2022 do marca 2024 wydała na pomoc publiczną dla sektora rolno-spożywczego prawie 4 mld euro. To zdecydowanie najwięcej ze wszystkich państw Unii Europejskiej.
Na drugim miejscu są Włochy, które w związku z kryzysem spowodowanym wojną na Ukrainie wydały na pomoc sektorowi nieco ponad 2,3 mln euro, kolejna jest Francja – ponad 1 mld euro i Rumunia, która wydała prawie 770 mln euro.
W Polsce prawie 77% środków wydano na pomoc sektorową, a prawie 28% na pomoc producentom zbóż. – Znaczna część polskiej pomocy skierowana była do producentów zbóż, chcąc zaradzić rosnącemu niezadowoleniu rolników, spowodowanemu wzrostem importu taniego zboża z Ukrainy i spadkiem cen zbóż – podaje Euractiv.
Zupełnie inaczej wygląda rozkład wydatków choćby we Francji, gdzie znaczną część, ponad 17% środków, wydano na wsparcie dla producentów żywności ekologicznej. Z kolei w Rumunii najwięcej, bo ponad 36% środków wydano na wsparcie producentów i warzyw i owoców. Duża część wsparcia trafiła do sektora przetwórstwa żywności – prawie 26%.
Można więc zauważyć różnice w wydatkowaniu środków przez poszczególne państwa; podczas gdy w Polsce pomoc jest zdecydowanie doraźna, tak w innych krajach UE poza tego typu pomocą część środków lokowana jest strategicznie.
Takie wykresy nie są najlepszym obrazem sytuacji. Jak porównać z tego wykresu Polskę i Cypr, albo Francję i Łotwę? To powinny być wartości względne, np. w przeliczeniu na 1 mln euro obrotów w branży rolno-spożywczej. Wtedy nie koniecznie byśmy byli na pierwszym miejscu.