Wraz z początkiem tygodnia karuzela cenowa na krajowym rynku zbóż rozhuśtała się na dobre. Ceny ziarna zmieniają się kilkukrotnie w ciągu dnia.
Rekordy cenowe bije pszenica konsumpcyjna (od 1380 do 1900 zł/t, rzepak (od 3190 do 4210 zł/t i kukurydza (od 1100 do 1670 zł/t). Powód – Wojna w Ukrainie, ruchy na europejskich giełdach zbożowych czy pojawienie się w porcie statku skupującego zboże. Każdy z tych motywów jest prawdziwy.
Sytuacja na rynku zbóż jest dynamiczna. Może nieco opadną emocje jak i ceny, kiedy pełne ziarna statki odpłyną z portu. Dziś w kraju oprócz pszenicy konsumpcyjnej i innych zbóż potrzebnych do wypieku chleba najbardziej poszukiwane jest ziarno paszowe. Stąd też wysokie ceny oferowane za kukurydzę czy też pszenicą paszową (od 1150 do 1730 zł/t).
Zarówno chętnych do zakupu jak i sprzedaży na razie nie brakuję. Mamy nadzieję , ze ta gorączka cenowa nie sprawi, że nasi rolnicy zapomną o tym, ze im zboże tez jest w gospodarstwie potrzebne i sprzedadzą uwiedzeni wysoki zyskami całe swoje zapasy. A tu za chwile trzeba będzie wyjść w pole i rozpocząć zasiewy. Zawsze łatwiej jest sprzedać, niż później kupić i to w przystępnej cenie.
Obecnie podmioty skupowe oferują za tonę żyta konsumpcyjnego od 900 do 1460 złotych, za jęczmień browarny – od 950 do 1600 zł/t, a za owies konsumpcyjny od 750 do 1120 zł/t.
Co dalej? Trudno wyrokować. Obecnie nawet analitycy są wstrzemięźliwi co do prognoz…