Jak donosi Radio Wolna Europa, Rosjanie zaatakowali ukraiński port w Odessie pociskami manewrującymi Kalibr. Wszystko to dzieje się w przeddzień końca umowy zbożowej.
Jak poinformowały ukraińskie władze, na port spadły dwa pociski manewrujące, a dwa kolejne zestrzelono. Atak spotkał się już z reakcją zarówno władz ukraińskich jak i państw zachodnich i ONZ.
– Dowodzi to tylko jednego: bez względu na to, co Rosja mówi i obiecuje, znajdzie sposób, aby nie realizować [umowy zbożowej] – stwierdził cytowany przez Radio Free Europe Wołodymyr Zełenski.
Ambasador USA na Ukrainie Bridget Brink stwierdziła, że to kolejna próba używania żywności w celach wojennych i nazwała atak “oburzającym”. Szefowa niemieckiego MSZ Annalena Baerbock nazwała czyn tchórzliwym i poddała w wątpliiwość wiarygodność rosyjskich przywódców. Bardziej powściągliwy był turecki minister obrony Hulusi Akar, który stwierdził, że Ankara jest zaniepokojona atakiem.
Jak do tej pory nie ma informacji o ofiarach ataku. Na szczęście kluczowe elementy infrastruktury portowej nie zostały uszkodzone.