Dzisiaj odwiedziliśmy między innymi rolników protestujących w Reczu w woj. zachodniopomorskim, gdzie rozmawialiśmy ze Stanisławem Barną, który jeszcze wczoraj był na drugim krańcu Polski – w Jasionce na Europejskim Forum Rolniczym.
– Ja uważam, że jest to dobry krok, w dobrym kierunku, bo dwa miesiące jesteśmy na drogach i po prostu przez te dwa miesiące nie załatwiliśmy praktycznie żadnego postulatu – mówił dziś o rozmowach w Jasionce Stanisław Barna.
– Na pewno nie schodzimy z dróg, na pewno protestujemy, na pewno będziemy walczyć o resztę postulatów czyli zielony ład, zaprzestanie likwidacji hodowli zwierząt, opłacalność produkcji musi się poprawić […]. Spraw do załatwienia jest bardzo wiele, dopóki ich nie pozałatwiamy, będziemy na drogach. Jesteśmy zmęczeni, znużeni, ale nie mamy kroku do tyłu, bo za nami jest tylko ściana i dno – tłumaczy.