Kampania wyborcza trwa, a z nią ofensywa pomysłów, które miałyby zostać zrealizowane podczas następnej kadencji Sejmu. Najnowszym zaprezentowanym dzisiaj pomysłem rządu Prawa i Sprawiedliwości jest “Lokalna półka”, czyli program przymusowego wdrażania do marketów lokalnych produktów rolno-spożywczych.
– W tej chwili widać, że coraz więcej konsumentów szuka dobrej żywności, a dobra żywność to jest polska żywność, a Polska żywność to jest właśnie ta jak to się mówi “zza rogu”, bezpośrednio od rolnika. Myśmy 1,5 roku temu zorganizowali bazarek przed Ministerstwem Rolnictwa co środa (i dziś jest właśnie środa, zapraszam wszystkich warszawiaków na zakupy bezpośrednio od rolnika) i to ma bardzo duże wzięcie – mówił na antenie PR 1 PR minister Robert Telus.
– Mamy mało polskiego przetwórstwa, ale jak będzie produkt na lokalnej półce, no to będzie się rozwijać lokalne przetwórstwo i to właśnie wpisuje się bardzo ładnie w nasz program – mówił minister dodając, że przepisy mają dotyczyć nie tylko owoców i warzyw, ale także produktów przetworzonych, np. mleczarskich.
– My już od dawna mamy taką przygotowaną ustawę, żeby właśnie wprowadzić taki przepis, żeby supermarkety musiały kupować… To też jest korzyścią dla supermarketów; byłem na takim spotkaniu sieci handlowych w zeszłym roku i wiem, że chcemy iść w tym kierunku i oni byli zainteresowani, bo wtedy klient chętniej przyjdzie do ich supermarketu – dodał Telus.