fbpx

Inwestycje na wsi obniżają wartość gruntów, a kurczaki są z Biedronki

W gminie Milejczyce mieszkańcy protestują przeciwko planowanej przez Wipasz budowie nowoczesnej fermy drobiu. Ich zdaniem z powodu tej inwestycji spadnie wartość ziemi w gminie.

O sprawie donosi Gazeta Współczesna. We wsi Rogacze w gminie Milejczyce 14 listopada mieszkańcy wsi spotkali się, by wysłuchać argumentów Wipaszu za inwestycją i – zaprotestować przeciwko nim.

“Wipasz planuje utworzyć nowoczesną fermę drobiu w odległości około 2 km od wsi Rogacze. Koszt planowanej inwestycji przekracza 70 milionów złotych, a w jej skład wchodzi jedna ferma kurcząt wraz z infrastrukturą towarzyszącą jak np. droga” – czytamy w Gazecie Współczesnej.

Dla przedsiębiorstwa to ważna inwestycja – na spotkanie przyjechał prezes firmy Wipaszu Józef Wiśniewski i dyrektor marketingu Paulina Buczek. Prezes Wiśniewski starał się przekonać mieszkańców, że w XXI wieku fermy drobiu już nie śmierdzą i inwestycja Wipaszu w żaden sposób nie wpłynie negatywnie na ich życie. Ponadto na fermie znalazłoby zatrudnienie ok. 40 osób na stanowiskach: kierownik fermy, brygadzista, pracownik administracyjny, mechanicy, hodowcy drobiu, dozorcy.

“Ludzie kierują się jeszcze przeszłością. Wyobrażają sobie, że hodowla, którą my proponujemy jest również w starym stylu, czyli jest chociażby nieprzyjemny zapach. My proponujemy zupełnie coś innego. Ma to być hodowla nowoczesna bez antybiotyków, która nie ma negatywnego wpływu na środowisko. Nasza firma opiera się na nauce. Wszystkie fermy mamy przebadane przez instytuty, laboratoria. To co my proponujemy jest przyszłością” – mówił prezes Wipaszu Józef Wiśniewski cytowany przez Gazetę Współczesną.

Mieszkańcy nie przyjmowali do wiadomości argumentów inwestora. W artykule czytamy, że “boją się, że utracą spokój oraz czyste powietrze. Martwią się, że ze względu na wzmożony ruch ciężarówek pogorszy się bezpieczeństwo pieszych. Boją się również, że ich region straci na walorach turystycznych”, ponieważ gmina żyje z turystów. Mieszkańcy gminy boją się również, że wskutek inwestycji spadnie wartość ziemi w ich gminie.

Warto w tym miejscu wyjaśnić, że ludzie protestujący przeciwko budowie nowoczesnego kurnika na wsi nie są “miastowymi”, którym dla zasady przeszkadza woń obornika czy pomiotu ptasiego (tego ostatniego fakt, mocno nieprzyjemna). I jeśli tak się dzieje, a nie pierwszy to raz, gdy Wipasz ma problem z realizacją inwestycji, to nie ma co się dziwić, że coraz więcej dzieci myśli, że kurczaki są po prostu z Biedronki.

McHale - baner - kwiecień 2024
Axial Syngenta baner
Baner webinarium konopie
POZ 2024 - baner

3 KOMENTARZE

  1. P****ły nie potrafią zarobić pieniędzy że swojej ziemi, często dla tego że zwyczajnie chciwią na wszystko, albo muszą kupić nowy ciągnik bo sąsiad kupił więc marzą o handlu działkami pod te budy jednorodzinne w których mieszkają zazwyczaj ludzie którym wszystko przeszkadza, dno a nie ludzie, Wieś jest od zawsze obszarem służącym do produkcji żarcia, pi******ć tych mieszkańców i budować, jeden kurnik zły? Więc zbudujcie trzy

ZOSTAW KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Najpopularniejsze artykuły
NAJNOWSZE WIADOMOŚCI
[s4u_pp_featured_products per_row="2"]
INNE ARTYKUŁY AUTORA




ARTYKUŁY POWIĄZANE (TAG)

NAJNOWSZE KOMENTARZE

Newsletter

Zapisz się do Rolniczego Newslettera WRP.pl, aby otrzymywać informacje o tym co aktualnie najważniejsze w krajowym i zagranicznym rolnictwie.