fbpx

Fiat 25C – ciągnik, który powstał nielegalnie na zajumanym Niemcom papierze

Zastanawialiście się czasem, jak się projektuje ciągniki? Tak, te którymi jeździcie codziennie, użytkujecie, a czasem naprawiacie. Ciągniki, które są maszynami do pracy w polu i (gdy nowe) służą do podniesienia ciśnienia sąsiadowi. Czy te nowe dziś modele będą za kilkadziesiąt lat miały wartość muzealną? Tak, o ile przetrwają jak Fiat 25C.

Traktory powstają dziś na ekranach wydajnych komputerów za pomocą kliknięć myszki i cyfrowego pióra, a cyfrowe programy wspomagające projektowanie pozwalają obejrzeć dany podzespół z każdej strony. Tworzeniem nowych ciągników zajmują się odziani w podkoszulki i bluzy brodaci informatycy popijający z aluminiowych puszek energetyczne napoje. Jedno ich kliknięcie w klawiaturę wystarczy, żeby obliczyć działające na dany element ciągnika siły skrętne i zrywne, jego wytrzymałość i to, ile i jakiego materiału użyć do produkcji, żeby było tanio i opłacalnie.

Dziś może dziwić, że 1,7 tonowy ciągnik napędzał silnik o mocy 24 KM. fot. Adam Ładowski

Dawniej, bo jeszcze kilkadziesiąt lat temu, ciągniki powstawały na arkuszach kalki technicznej wykreślane cienkimi ołówkami o twardości 3 czy 4H. Rysowane za pomocą linijki, ekierki, cyrkla czy krzywików na papierze dwuwymiarowe elementy traktora ożywały w wyobraźni konstruktorów. Ci, obowiązkowo ubrani w koszule i krawaty wystające spod garniturowych kamizel, narzucali na siebie pachnące krochmalem  śnieżnobiałe fartuchy, popijali mocną kawę i obliczali w pamięci skomplikowane działania technologii produkcji. Za pomocą linijki i suwaka logarytmicznego wyznaczali nowe projekty maszyn, które ze względu na swoją wytrzymałość i niezawodność przeszły dziś do legendy.

Zobacz także:

Jak zarobić na Ursusie C-330?

Podziwiamy dziś takie “antyczne” projekty, zastanawiając się niejednokrotnie, jak powstały i po co. Jednak patrzymy na nie z dzisiejszego punktu widzenia, przykładając je często bezpośrednio do mechanizacji rolnictwa, jaką mamy wokół nas. To raczej błąd, bo w czasach świetności tych maszyn zarówno same rolnictwo, jak i projektowanie tych maszyn były zupełnie inne.

Wielki emblemat FIAT, (czyli “Fabbrica Italiana Automobili Torino”) zupełnie jak na dzisiejszych autach koncernu. fot. Adam Ładowski

Fiat zaprojektowany “na lewo”

 Historia tego ciągnika zaczęła się w czasie II wojny światowej, kiedy to Włochy z faszystowskich stały się do połowy alianckie. Do połowy, bo północna, niezwykle uprzemysłowiona część Włoch okupowana była przez hitlerowców, a w drugiej, południowej, siedzieli już Amerykanie, rozdając bekon z puszek i gumę do żucia. Do połowy, bo rzecz się działa w 1943 r., czyli w połowie wojny i w połowie roku. Na pół gwizdka pracowało też biuro projektowe firmy Fiat, której to zakłady pod niemieckim “patronatem” zostały całkowicie przestawione na produkcję wojenną.

Wtedy to właśnie kierownik biura technicznego Edmondo Tascheri wraz z podległymi mu inżynierami zaczął projektować w tajemnicy nowy ciągnik gąsienicowy. Gąsienicowy, bo taka była moda? To zapewne też, ale włoscy inżynierowie zdawali sobie sprawę, że nawet po zakończeniu wojny o gumę do opon traktorów będzie niezwykle trudno, za to pochodzącej z rozbitych niemieckich czołgów wysokogatunkowej stali na gąsienice będzie w opór i jeszcze zostanie.

Dźwignie sterowania hamowały koła napędzające gąsienice i ciągnik skręcał. fot. Adam Ładowski

Tak po cichu ołówkiem i na zajumanej Niemcom reglamentowanej kalce technicznej powstawał projekt ciągnika Fiat 25. I żeby nie było, to od razu w dwóch wersjach – gąsienicowej i kołowej (na później). Trzeba przyznać, że włoscy inżynierowie bardzo się postarali, bo już w roku zakończenia wojny projekty były gotowe do produkcji. Ta jednak ruszyła dopiero w 1947 r. i, jak słusznie przypuszczano, od gąsienicowego modelu Fiat 25 C.

Gąsienicowe Fiaty 25C produkowane były do 1959 r. fot. Adam Ładowski

Porządna mechanika, choć silnik o mocy silnika Malucha

To był bardzo udany projekt, a choć wizualnie nieco podobny do przedwojennych, to mechanicznie była to całkiem nowa konstrukcja. Była ona też uniwersalna w procesie produkcji, bo kilka zmian i jako taka dostępność opon wystarczyły, żeby już w 1951 r. wyjechał kołowy model Fiat 25R. W obu wersjach za napęd odpowiadał czterocylindrowy silnik diesla o pojemności 2,3 litra. Generował on moc 23 KM przy 1750 obr/min, ale dla fanów etyliny montowany był także benzynowy motor o mocy 28 koni.

Rzecz jasna w gąsienicowym 25C skrzynia biegów musiała być przystosowana do takiego rodzaju napędu. Inne były przełożenia pierwszego, czwartego i wstecznego biegu. Nie poprzestano jednak na tym i pojawiła się wersja 25 CI z reduktorem prędkości ograniczającym prędkość na “czwórce” do 7 km/h. Jakby nie dosyć było zmian, Fiat 25C produkowany był też w modelu o jeszcze węższym rozstawie gąsienic do pracy w winnicach.

Model, jaki widzicie na naszych zdjęciach, posiada wychylny zaczep i wielootworową belkę, ale można było także przymocować 3-punktowy układ zawieszenia narzędzi. Tylny WOM miał specjalną przystawkę do napędu zewnętrznych maszyn za pomocą pasa transmisyjnego. Konstrukcja Fiata 25C okazała się na tyle udana i mocna, że produkowano także specjalną wersję budowlaną z przednim spychaczem i ładowarką, a to wszystko z bezpieczną stelażową kabiną.

Wyjście na opcjonalny wałek WOM mający 585 obr/min. fot. Adam Ładowski

Kolekcjonerski Fiacik

Ten gąsienicowy ciągnik stale modernizowano, podnosząc mu pod koniec lat 50. w niektórych wersjach moc do 30 KM. Jednak mimo to produkcję zakończono w 1959 r. na ilości prawie 45 000 wyprodukowanych sztuk w różnych opcjach modelowych. Prosta, niemal niezniszczalna konstrukcja oraz łatwy w naprawach silnik pozwoliły temu “fiacikowi” przetrwać w gospodarstwach jeszcze następne dziesiątki lat. Dziś Fiat 25C jest poszukiwanym przez kolekcjonerów modelem, który z roku na rok nabiera tylko wartości.

Ciekawostką jest, że model 25 jako pierwszy był malowany na pomarańczowy kolor, który stał się charakterystyczny dla ciągników marki Fiat aż do połowy lat 80. ubiegłego wieku.

McHale - baner - kwiecień 2024
Axial Syngenta baner
Baner webinarium konopie
POZ 2024 - baner

ZOSTAW KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Najpopularniejsze artykuły
NAJNOWSZE WIADOMOŚCI
[s4u_pp_featured_products per_row="2"]
INNE ARTYKUŁY AUTORA




ARTYKUŁY POWIĄZANE (TAG)

NAJNOWSZE KOMENTARZE

Newsletter

Zapisz się do Rolniczego Newslettera WRP.pl, aby otrzymywać informacje o tym co aktualnie najważniejsze w krajowym i zagranicznym rolnictwie.