fbpx

Czy w Polsce staną “amerykańskie” silosy?

Jak pamiętamy, w czerwcu 2022 r. prezydent USA Joe Biden zaoferował krajom sąsiadującym z Ukrainą, w tym Polsce, pomoc w budowie silosów zbożowych. Jak wiemy, była to gołosłowna obietnica. Ministerstwo Rolnictwa postanowiło przypomnieć o niej rządowi USA, ale “strona amerykańska” nie zajęła stanowiska w tej sprawie.

 Dla polskiego rolnictwa zboże ukraińskie jest i będzie problemem: Ukraina jest potężnym producentem zbóż, ma do tego doskonałe warunki klimatyczne i glebowe (większość gleb to czarnoziemy), nowoczesną strukturę agrarną (przed wybuchem wojny ponad 50% zbóż produkowało 8600 przedsiębiorstw rolnych posiadających od 200 do 2000 ha, były też 22 agro-holdingi o pow. ponad 50 tys. ha), a eksport produktów rolnych to połowa ukraińskiego PKB. Oczywiste jest więc, że Ukraina będzie zboże produkować i eksportować, także (a teraz może głównie) na rynek unijny.

Ukraina jest poważnym (przed wojną 4. w rankingu) graczem na światowym rynku zboża, a od jej dostaw uzależnione są również państwa UE, jak Hiszpania. Blokada portów, bombardowania infrastruktury również w delcie Dunaju i inne perfidne zachowania Rosji obliczone na wyeliminowanie konkurencji ze strony Ukrainy, zmuszają do poszukiwania nowych dróg eksportowych nie tylko Ukrainę, ale również te kraje, dla których ukraińskie zboże jest bardzo ważne.

Zboże z Ukrainy będzie transportowane przez Polskę – czy to do portów polskich, czy litewskich, estońskich, niemieckich i innych. Z tym musimy się pogodzić. Ale nie możemy pogodzić się z tym, żeby Polska była docelowym rynkiem dla tego zboża.

Tranzyt tak, import nie – to jest obecnie warunek przetrwania polskiego rolnictwa. Niezależnie od bieżących interesów polskich importerów, zakładów paszowych i innych branż z sektora rolniczego, polscy producenci zbóż muszą być ochronieni przed nierówną konkurencją ze strony ukraińskich (głównie geograficznie, nie kapitałowo) eksporterów.

Wiele jest przeszkód dla swobodnego tranzytu ukraińskich produktów rolno-spożywczych przez Polskę – jedną z nich jest różna szerokość torów, co zmusza do przeładunku towarów. Usprawnieniem transportu byłaby możliwość magazynowania zboża przy granicy, ale do tego potrzebne są silosy. W których budowaniu pomoc obiecał rok temu prezydent USA Joe Biden.

W tej sprawie 28 lipca z zastępcą ambasadora USA w Polsce Danielem Dawtonem spotkał się sekretarz stanu w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi Ryszard Bartosik.

“Sekretarz stanu R. Bartosik nawiązał do zgłoszonej przez prezydenta Bidena w czerwcu 2022 r. koncepcji budowy silosów zbożowych w krajach sąsiadujących z Ukrainą, w tym w Polsce. Prosił o informację czy – w przypadku braku realizacji tego pomysłu – USA mają inne koncepcje wsparcia sprawnego przebiegu tranzytu produktów rolnych z Ukrainy. Zdaniem ministra, niezbędne są dalsze inwestycje w infrastrukturę i budowę połączeń, zarówno drogowych jak i kolejowych. To są wydatki, które warto poczynić, ponieważ towary z Ukrainy będą transportowane przez nasze kraje również po zakończeniu obecnej wojny.

Strona amerykańska nie przedstawiła konkretnych propozycji w trakcie spotkania” – informuje Biuro Prasowe MRiRW w przesłanym naszej redakcji komunikacie.

Polityka to nie jest gra dla małych chłopców, ale tak po ludzku, niedotrzymywanie obietnic jest po prostu słabe.

McHale - baner - kwiecień 2024
Axial Syngenta baner
Baner webinarium konopie
POZ 2024 - baner

1 KOMENTARZ

ZOSTAW KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Najpopularniejsze artykuły
NAJNOWSZE WIADOMOŚCI
[s4u_pp_featured_products per_row="2"]
INNE ARTYKUŁY AUTORA




ARTYKUŁY POWIĄZANE (TAG)

NAJNOWSZE KOMENTARZE

Newsletter

Zapisz się do Rolniczego Newslettera WRP.pl, aby otrzymywać informacje o tym co aktualnie najważniejsze w krajowym i zagranicznym rolnictwie.