Dzisiaj pod gmachem Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi miała miejsce kolejna akcja Agrounii. Działącze organizacji z Michałem Kołodziejczakiem na czele chcieli wręczyć ministrowi Grzegorzowi Pudzie… prosiaki.
Akcja rzecz jasna ma związek z tragiczną sytuacją na rynku trzody chlewnej, a także inercją ministerstwa wobec afrykańskiego pomoru świń.
– W Polsce tradycyjna hodowla świń jest zabijana bezczynnością urzędników, chorymi przepisami. Codziennie likwidowanych jest w Polsce prawie 300 gospodarstw, które hodują świnie […]. Dzisiaj Polska jest krajem, który hoduje połowę świń, które zjada, dzisiaj połowę świń musimy przywozić zza granicy, ale niestety nasi krajowi producenci nie mają komu ich sprzedać. Ministerstwo nie robi nic, żeby tych rolników ratować – mówił Kołodziejczak.
– Politycy uwielbiają koryto. Przywieźliśmy im dzisiaj koryto. Uwielbiają jeść, damy im to, co jedzą świnie […]. Już możecie zobaczyć dwóch hodowców, których nie stać na wychowanie świń. Niosą je do ministra, niech on się nimi zajmie – grzmiał Kołodziejczak, po czym działacze Agrounii podjęli próbę wniesienia prosiaków do budynku ministerstwa.