Po odbiciu we wtorek, środa była dniem spadków dla pszenicy po obu stronach Atlantyku. Na Matifie zanotowano spadek na poziomie 4,25 EUR/t (1,9%) do 222,5 EUR/t, zaś w Chicago cena spadła jeszcze bardziej, bo o 2,6% do 206,55 EUR/t w przeliczeniu.
– Ministerstwo Rolnictwa Ukrainy poinformowało o spowolnieniu postępów w eksporcie zboża, ale także konkretnie w eksporcie pszenicy, co może przynieść pewną stabilizację cen. Podczas gdy eksport zboża spadł o prawie 5% od początku sezonu lipcowego, eksport pszenicy spadł o 18% w porównaniu z rokiem ubiegłym. W przypadku jęczmienia minus w stosunku do roku poprzedniego to dobre 50% – informuje Kaack.
Wartym odnotowania jest fakt, że rośnie popyt Chin na pszenicę kosztem kukurydzy.
Rzepak zdrożał wczoraj na Matifie o 5,75 euro za tonę do 399 EUR/t. Niewykluczone, że podwyżki cen ropy naftowej nadal będą ciągnęły w górę notowania rzepaku.
– Notowania rzepaku są nieco bardziej przyjazne, podobnie jak ropy naftowej. Rzepak ma teraz nawet pewien potencjał do uzyskania umiarkowanych premii na Euronext. Jeśli chodzi o wykres, istnieje krótkoterminowa szansa na impulsy do ponad 400 €, w najlepszym przypadku nawet do 425 € – czytamy w serwisie Kaack.
Cena kukurydzy poszła w Paryżu w górę o zaledwie 0,5 EUR/t do 218,75 EUR/t. Mocniej drożała kukurydza w Chicago. Unia Europejska zwiększyła import ziarna tego zboża w tym sezonie do 24 mln ton wobec 14,7 w porównaniu z poprzednim.